Tekst piosenki:
Hej, ty, bracie wiecznie słaby
Złościsz ducha swego Ja
Usychasz tu na kość
Pytanie, jak długo myślisz zostać nią?
Nie chcesz walki, chłopcze mały?
Nie chcesz zatamować łez?
Nałogami, nałogami wykopujesz grób
Nałogami, nałogami nie wytłumisz snów
Gdzie źle, gdzie grzech, to rozpychaj się łokciami
I bierz to, co naj, najczarniejsze jest
Rajski świat zamknięty dla istoty słabej
W głąb wejdą tylko mocni ludzie
Słabi muszą dusić się
Bez uporu, chęci, wiary
Nigdy tutaj nie dojedziesz
Zapewne wzdychasz – och?
Nie trzeba tak
Jeszcze zdążysz żyły zdjąć
Więcej woli, chłopcze mały
Więcej pragnień życiu daj
Wymiotami, wymiotami nie będziesz mógł
Wymiotami, wymiotami zalepić snów
Gdzie źle, gdzie grzech, to rozpychaj się łokciami
I bierz to, co naj, najczarniejsze jest
Rajski świat zamknięty dla istoty słabej
W głąb wejdą tylko mocni ludzie
Słabi muszą dusić się
Serce twoje, jeszcze całe
Wystukuje zagubienie
Wystarczy tylko krok
Myślę, że sam wydobędziesz potem głos
Więcej woli, chłopcze mały
Więcej pragnień życiu daj
Wymiotami, wymiotami nie będziesz mógł
Wymiotami, wymiotami zalepić snów
Gdzie źle, gdzie grzech, to rozpychaj się łokciami
I bierz to, co naj, najczarniejsze jest
Rajski świat zamknięty dla istoty słabej
W głąb wejdą tylko mocni ludzie
Słabi muszą dusić się
Chłopcze, patrz
Woła raj do wszystkich serc
– Wejdą tylko mocni ludzie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):