Patricia Manterola - Libre

Ay, gdybyś wiedział, jak bardzo cię kochałam, nie płaciłbyś mi tak
Z czekami bez pokrycia, z długiem w sercu
Dzisiaj zostawiasz mnie bez miłości, dzisiaj odchodzisz
Nie utonę w smutku, tym bardziej dla ciebie

Następuje regresja tej sytuacji
Po namyśle nie widzę rozwiązania
Odchodzisz i nie chcąc nie czuję ucisku
I teraz, nie wiedząc, zaczynam rozumieć, że odszedłeś i jestem wolna

Nie, nie chcę patrzeć wstecz
Nawet żeby pogrzebać twoje wspomnienie tam, gdzie umarło
Moja przeszłość kończy się tutaj dzisiaj
I chociaż mnie boli, już nie wierzę w mrzonki
Wierzę, że to była lekcja i tak, dziękuję Bogu

Następuje regresja tej sytuacji
Po namyśle nie widzę rozwiązania
Odchodzisz i nie chcąc nie czuję ucisku
I teraz, nie wiedząc, zaczynam rozumieć, że odszedłeś i jestem wolna

Następuje regresja tej sytuacji
Po namyśle nie widzę rozwiązania
Odchodzisz i nie chcąc nie czuję ucisku
I teraz, nie wiedząc, zaczynam rozumieć, że odszedłeś i jestem wolna

Nie niech się nie dowiedzą, że go kochałam
Że bez niego się zgubię
Że odchodzi i z nim odchodzi siła mojego istnienia

Wolna, wolna, na zawsze wolna, wolna
Jak niebo wolna, wolna, na zawsze wolna, wolna
Bez pocieszenia

Następuje regresja tej sytuacji
Po namyśle nie widzę rozwiązania
Odchodzisz i nie chcąc nie czuję ucisku
I teraz, nie wiedząc, zaczynam rozumieć, że odszedłeś i jestem wolna