Glutamine - Poker Face

Czyżby ta niejednoznaczna maska,
którą mi do tej pory pokazywałaś, też była kłamstwem?

Spotkanie z tobą mi nie wystarczy, wyciągnij swoje serce
Zanim się zorientujesz, karo też zostanie skradzione

Natura? Instynkt? Prawda?

Szczęście, nieszczęście, klown upada
Nie widzisz, to był znowu blef

"O czym ty myślisz?" Już wiem, ale jest za późno
Tak czy owak, przyjdzie mi coś do głowy

Tu, tam, tędy potworze
Podążaj za moją dłonią Ja chcę ciebie
Jedna para? Dwie pary? Nie, ful?
Zobaczę to, co ukrywasz

Nic nie zobaczę, ale i nic nie pokażę, mając oba oczy zamknięte
"Nie mam już" "Tak?" Udaję, że dałem się nabrać

Król afektacji rozdaje karty
"Coraz lepiej ci idzie" wprowadził tempo

"Nie, nie, to jest oszust"
gdy to powiedziano, było już za późno

Nabierano mnie już tyle razy
Tak czy owak, przyjdzie mi coś do głowy

Dokonam zbrodni doskonałej
To nie żart Zabiję cię
Wymyślę sobie alibi i będę udawać
grzeczne dziecko

Wygrana, hura, oto moja pierwsza prośba
Czy chcę tamto dziecko? Nie, Chcę ciebie
Nie zgadzam się na żadne negocjacje
Ponieważ chce zobaczyć twoją twarz, jak będę kraść ci jokera

Czy pod maską kłamcy
tak naprawdę jest zakłopotanie?
Odpowiedz mi

Tu, tam, tędy potworze
Podążaj za moją dłonią Ja chcę ciebie
Jedna para? Dwie pary? Nie, ful?
Pokaż, co trzymasz w swojej dłoni

Dokonam zbrodni doskonałej
To nie żart Kocham cię
To mój ostatni as w rękawie, ale przed tym
Zobaczę to, co ukrywasz

Natura? Instynkt? Prawda?