W.A.S.P. - Scared to death

Zaciśnij zęby i nasłuchuj wystrzału
Dołącz do biegaczy, klęknij
I pobiegnij w ludzkim wyścigu
Tym dekadenckim dziesięcioboju
Niech gra stanie się prawdziwa

Przestań mnie straszyć - to dom wariatów w raju
Przestań, nie widzę - nigdzie nie mogę się schować
Boję się biec w tym potwornym maratonie strachu

Ścigam się z czarnym koniem, by wygrać
Przez metę strachu
Pływam w morzu skóry, bojąc się utopić w ciele
Zakazane rewolucje pokoleń

Boję się uprawiać seks - nie chcę umierać
Boję się, że będę następny - obawiam się o moje życie
Umieram by żyć, ale nie ma drogi, by wyjść stąd żywym - wszyscy jesteśmy tu przerażeni

Nie ma dokąd biec - jestem śmiertelnie przerażony
Nie ma gdzie się schować - boję się, że będę następny
Oh, przestań, przestań, przestań, przestań
Nie ma dokąd biec - jestem śmiertelnie przerażony
Nie ma gdzie się schować - boję się, że będę następny
Oh, przestań, przestań, przestań, przestań

Czy jestem więźniem wszechświata?
Czy to przeznaczenie ustalone wśród gwiazd?
Powinienem płakać czy się śmiać?
Wszystko, co wiem, to że najlepszy czas do śmiechu jest zawsze, kiedy możesz się śmiać

Życie jest jednym wielkim przyjęciem - rzuconym tu przez Boga
Wszyscy mamy zaproszenia - czy je chcemy, czy nie
To wszystko jest prawdą lub wyzwaniem, nic nie jest fair, nie, nie, nie
Wszyscy tu jesteśmy przerażeni

Oh, to dekada przerażenia
Nie ma stąd wyjścia, nie, nie, nie
Nie, nie, nie-nie, nie, nie-nie, nie, nie
Oh, krzyk w moich oczach
Oh, zatrzymaj to, co słyszę, nie, nie, nie
Nie, nie, nie-nie, nie, nie-nie, nie, nie