Quevedo - Columbia

wróciła ze studiów z Kolumbii
na wyspę z niczym do robienia
rok się jej dłużył
studiowała i wypełniła swój obowiązek
w rozmowie przyjaciółka mówi jej, że to lato jest, by pić
chce tylko wychodzić i od nikogo nie być zależną

dopóki mnie nie poznała,
nie oczekiwała tego,
zobaczyłem ją, jak wchodziła na imprezę
odwzajemniła moje spojrzenie,
nerwowy uśmieszek,
między pocałunkami się złościła,
wymsknęło jej się "kocham cię"*, tej, która nie chciała niczego

dopóki mnie nie poznała,
nie oczekiwała tego,
zobaczyłem ją, jak wchodziła na imprezę,
odwzajemniła moje spojrzenie,
nerwowy uśmieszek,
między pocałunkami się złościła,
wymsknęło jej się "kocham cię"*, tej, która nie chciała niczego

kochanie, oboje wiemy, że jest lato i że pewnie kiedy skończy się sierpień, już się nie zobaczymy,
ale chcę mieć coś na czas, kiedy cię nie będzie,
więc zbierajmy wspomnienia za każdym razem, kiedy przygryzam ci wargę,
popychasz mnie i uderzasz mną o ścianę,
patrząc sobie nawzajem prosto w oczy jakoby to ostatni raz
wiem, że studiuje w USA i wykorzystuje mnie według swoich kaprysów

kochanie, wiem, że boisz się zobowiązań
i ja też
chcesz o mnie zapomnieć, mmm
znienawidź mnie, jeśli ci to pomoże,
ale nachodzą mnie wątpliwości,
bo wiem, że tylko ty śmiejesz się, podczas gdy pieprzymy się w zaciemnionym pokoju,
wypijamy ostatniego drinka, trzymaj się, na zdrowie
a bycie sentymentalną nigdy nie było w jej stylu

dopóki mnie nie poznała,
nie oczekiwała tego,
zobaczyłem ją, jak wchodziła na imprezę
odwzajemniła moje spojrzenie,
nerwowy uśmieszek,
między pocałunkami się złościła,
wymsknęło jej się "kocham cię"*, tej, która nie chciała niczego

przeżywam na nowo wszystko to, co robiliśmy tego lata
plażę ręka w rękę
pocałunki bez mówienia "kocham cię"**
robienie tego do późna, by obudzić się wcześnie
śpiewałaś moje piosenki, kiedy ja grałem na pianinie,
wyspa stawała się mała za każdym razem, gdy na siebie spoglądaliśmy,
słuchając reggaetonu w 180 w dowolnej sekcji
ona odchodzi, ale mam nadzieję, że nic nie pójdzie na marnem,
aż do teraz nigdy nie miałem czegoś tak zdrowego

dopóki mnie nie poznała,
nie oczekiwała tego,
zobaczyłem ją, jak wchodziła na imprezę
odwzajemniła moje spojrzenie,
nerwowy uśmieszek,
między pocałunkami się złościła,
wymsknęło jej się "kocham cię", tej, która nie chciała niczego

wróciła ze studiów z Kolumbii
na wyspę z niczym do robienia
rok się jej dłużył
studiowała i wypełniła swój obowiązek
w rozmowie przyjaciółka mówi jej, że to lato jest, by pić
chce tylko wychodzić i od nikogo nie być zależną

* "te quiero"
** "te amo"
oba wyrażenia na język polski przełożymy jako "kocham cię", jednakże wydźwięk "te amo" jest znacznie mocniejszy. używa się go wobec osób, które dażymy głębszym, szczególnie romantycznym uczuciem