Tekst piosenki:
Siema siema siema, Bemowo z tej strony
Markifuckers, wujaszki squaa
Myślą, że kurwa są z Warszawy, beka jak Konstancin miasta śmieszne marki hyc rozpieprzam
czterema wersami iiiich. Wy jebane łaki (co) wyjebane na Marki, Marki miastowo macie braki, ludzie teoretycznie do bani. Praktycznie również widzę Korsak po Warszawie chodzi, czyżbym mieszkał w Markach (coo) o co tu chodzi? Marki, wszystko jasne, Jan Paweł drugi on bardzo lubił zapierdalać mi z kieszeni szlugi. Ale pięknie obrażam Marki, spontanicznie, szczerze i Konstancin. Opowiem wam bajkę o gówno miastach, bo nie byłbym sobą. Kupuję bilet druga strefa, jaadę do Marek, a w Markach wdepłem w gówno, bo butowałem jakiegoś śmiecia, madafakers.
Marki Marki
Marki Marki co to jest za wieś? Nie ma tam co pić, nie ma tam co jeść.
Nie wiedzą co to blanty, nie wiedzą co to seks, każdy z nich to pieeeees.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):