Guiziec - Przejazd Zamknięty

co masz w strzykawce
mój przyjacielu
daj mi do tego
wiaderko kleju
znów przyśnił mi się
trumny szalunek
moim lekarstwem
mocny trunek

jestem nagrzany
znów nowe rany
byle do przodu
by pozbyć się głodu
sen nie wystarcza
na problemy starca
nie byłem święty
rozdział zamknięty

jestem nagrzany
znów nowe rany
byle do przodu
by pozbyć się głodu
serce wymięka
a trasa jest długa
przejazd zamknięty
światło wciąż mruga

już bardzo dawno
komfort się skończył
z mym ciałem grabaż
nadzieje swe łączy
mój świat powoli
zamyka wrota
być może kres to
mojego żywota

dokąd tak pędzisz
co cię tak swędzi
to cię zabije
cud że wciąż żyjesz
pociąg szalony
ciągle spóźniony
z czasem się mierzy
na torach coś leży

jestem nagrzany
znów nowe rany
byle do przodu
by pozbyć się głodu
sen nie wystarcza
na problemy starca
nie byłem święty
rozdział zamknięty

jestem nagrzany
znów nowe rany
byle do przodu
by pozbyć się głodu
serce wymięka
a trasa jest długa
przejazd zamknięty
światło wciąż mruga