Godsmack - Take It to the Edge

Wbijam swą pięść głęboko do wnętrza, o tak
Wprowadzę to na zupełnie nowy poziom mimo Twojego pieprzenia (dziecino)
Smakuję słodki niepokój, by przeżyć kolejny dzień
Może po prostu już mnie nie obchodzi, co o mnie myślisz

Zabiorę to aż nad krawędź
Zabiorę to na drugą stronę
Słyszę jak to krzyczy
Jak rodzi się do życia
Zabiorę to aż nad krawędź
Zabiorę to na drugą stronę
Czuję jak to oddycha
Głęboko na dnie
Głęboko na dnie

Rozdzierany przez odłamki zbitego szkła, o tak
Jestem o jeden krok bliżej krawędzi i odbieram, co moje (dziecino)
Wnikam w swoje sczerniałe żyły, niekontrolowane w zupełnie nowy sposób
Nie mogę się doczekać, aż ucieknę od tego wszystkiego

Zabiorę to aż nad krawędź
Zabiorę to na drugą stronę
Słyszę jak to krzyczy
Jak rodzi się do życia
Zabiorę to aż nad krawędź
Zabiorę to na drugą stronę
Czuję jak to oddycha
Głęboko na dnie

O tak, już dobrze
Czuję, że to rodzi się do życia, tak
O tak, już dobrze
Przebijam się na drugą stronę

Zabiorę to aż nad krawędź
Zabiorę to na drugą stronę
Słyszę jak to krzyczy
Jak rodzi się do życia
Zabiorę to aż nad krawędź
Zabiorę to na drugą stronę
Czuję jak to oddycha
Głęboko na dnie

Zabiorę to na krawędź życia, już dobrze
Zabiorę to na krawędź życia, jestem tak bardzo żywy
Zabiorę to na krawędź życia, już dobrze
Zabiorę to na krawędź życia, już dobrze