Fidji - Spełniam sen

[Refren x2]
Ja skaczę niczym fala – ja, ja, ja
Nie śpię, bo robię hałas – ja, ja, ja
Rośnie jak genki dama – ja, ja, ja
Ja, ja, ja

[Zwrotka 1]
Gdy słucham twojego rapu – przechodzę męki jak Tantal
Ja wiozę się tu pomału i nie pytaj kto ma ten mandat
Już jestem bliski zawału, no bo marna z ciebie jest gwiazda
Nie zmienisz tego tak szybko
Bo ty tańczysz, kurwa, jak kankan
Co?! Zawsze tu jestem o krok
Rok, będzie następny, mam nadzieję lepszy i zrobię tu wszystko żeby było ok. (ok!)
I nie wiem typie, co powiesz, ale wiem że droga jest tędy
Kiedy ja tu wbijam ten level, to ty czekasz na złote zęby
Ej, ej
Nie jestem w tym miejscu, w którym chcieli mnie
Za plecami mam większość, która życzy źle…
A windą do piekła, żegna ich mój cień
Kiedy ja w tym momencie spełniam sen

[Refren x2]
Ja skaczę niczym fala – ja, ja, ja
Nie śpię, bo robię hałas – ja, ja, ja
Rośnie jak genki dama – ja, ja, ja
Ja, ja, ja

[Zwrotka 2]
Wszystkie moje kawałki powstawały tutaj na chacie
Jak na razie to się nie zmienia i tak dalej jestem na stracie
Więc nie pytaj mnie tu o studio, przecież mam na to patent
W twojej głowie nadal jest pusto – na to nic nie poradzę
Kolorowe klipy, fity
Każdy teraz marzy żeby mieć te pliki, pliki
Ja nie jestem taki sam, ale ty to widzisz
Ja nie jestem taki sam, ale ty to widzisz
Nie jestem w tym miejscu, w którym chcieli mnie
Za plecami mam większość, która życzy źle…
A windą do piekła, żegna ich mój cień
Kiedy ja w tym momencie spełniam sen

[Refren x2]
Ja skaczę niczym fala – ja, ja, ja
Nie śpię, bo robię hałas – ja, ja, ja
Rośnie jak genki dama – ja, ja, ja
Ja, ja, ja