Denien - Szedł sam ft. TMK aka Piekielny

1. Szedł sam , żył w swoim fikcyjnym świecie.
W świecie w którym realne było cierpienie,odrzucone
Był sam szczęścia zgliszczem
marzyciel któremu los podciął skrzydła
chciał frunąć, wzbić się gdzieś w przestworza
Płomieniem uczuć wzniecić w człowieku pożar
Wbity w ziemie pod ciężarem kłopotów
który kopał jemu grób gdy nikt nie chciał mu pomóc
I był gotów na próbę daną przez życie
Podczas której Bóg zabrał mu rodzinę.
Stracił wsparcie, smutek pozbawił ambicję
Już nie emanował ciepłem był po prostu zimny.
Miał wizję świat był piękny, pełen kolorów
Realia tą wizję obróciły w popiół
Chciał wrócić na przekór losowi
Lecz odchodzi bez słowa i w samotności

Ref.: Milion dróg i otwór
Milion możliwości świat idzie do przodu
A ja czuję że ...
Rozsądek ciągle na froncie z rozumem
Chcę obrać drogę chcę
Ale nie umiem bo ...

2. Widziałem go chyba z 4 dni temu
Wyglądał źle, zniesioną masą problemów
Szedł całkiem sam, aleją wolności
Nie myśląc o niczym rzuciłem się w pościg
Światło niskiej latarni odsłoniło mu twarz
Chyba płakał, cóż wyglądało to tak
Spytałem go o kilka rzeczy istotnych
Powiedział tylko, że jest bardzo samotny
Nie chciał rozmawiać, coś jakby Hipokryzja
Nie chciał niczego, niczego mi wyznać
Odszedłem w końcu, zostawiłem go tak
On krzyknął za mną, Dlaczego jestem Sam
Miał już dość, wyklinał sam siebie
Kazał mi odejść, krzyczał że nic nie wiem
I tylko strach mnie zjada, kiedy sobie przypomnę,
Ze ten koleś był tak strasznie podobny do mnie.

Ref.: Milion dróg i otwór
Milion możliwości świat idzie do przodu
A ja czuję że ...
Rozsądek ciągle na froncie z rozumem
Chcę obrać drogę chcę
Ale nie umiem bo ...