Tekst piosenki:
prawdziwe intencje, za ten rap ręcze, zła się nie ulękne
dorodne owoce, korzysci z pracy
o lepszy zycia poziom kazdy z nas walczy
o lepsze zycia warunki o lepsze alkoholu trunki
o chabanine z górnej pułki i o to aby chleba czy bulki
nigdy nie brakowało nigdy nie brakowało nigdy
oby naszym rodzinom niczego nie brakowało
by milosc radość ,pełną parą zasłanialo caly ten rozpierdol, by wygrywała zawsze tylko prawda jednosc i rodzina. od tego zaczynaj nie przeginaj z tym co dla ciebie jest najwazniejsze szanuj Boga i doceniaj szczescie bo moze wiecej go nie bedzie chcialbym zeby czesciej radosc milosc wypelniala nasze serce
jedno zycie jeden cel jedno miejsce
prawdziwe intencje, za ten rap ręcze, zła się nie ulękne!
zła sie nie ulekne, za ten rap recze, prawdziwe intencje.! prawdziwe intencje.
plecy szanuj, panu Bogu zrozum, wychowany w biedzie wiele razy puste gary i talerze, głodna pora na głodomora w lodowce puchy ganiające sie karaluchy
burczace brzuchy naprzypale nie bylo tak wspaniale
nie bylo tak cudownie jakby sie chcialo ciagle braki ciagle malo ciagle wszystkiego brakowało nikłe warunki i wnich sie dorastało z garów lepsze czasy
z pewnoscia i honorem z wyborem i postanowieniem
z szacunkiem radoscia gniewem z glowa na karku z przyjacielem z podziemiem i oby w przyszlosci bez brakow
dorodne owoce, korzysci z pracy
o lepszy zycia poziom kazdy z nas walczy
o lepsze zycia warunki o lepsze alkoholu trunki
o chabanine z górnej pułki i o to aby chleba czy bulki
nigdy nie brakowało nigdy nie brakowało nigdy
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):