Tekst piosenki:
Była raz dziewczyna
Świeża, jak majowy kwiat
Panna Michalina
Miała dziewiętnaście lat/Dziewiętnaście młodych lat
Buzia, jak wymalowana
Złote włosy po kolana
Usta niby róży kwiatki
Oczy, jak bławatki
Miała tylko jedną, jedną wadę, że była
Gruba baba, gruba baba, gruba baba, och
Gruba, jak baryła
O, gdyby tak można
Zrobić było jakiś cud
Żeby panna schudła
Jak ta gwiazda z Hollywood
Na śniadanie skórka z bułki
A na wieczór dwie pigułki
Lecz choć jadła tak, jak myszka
Puchła niby kiszka
Choć rąbała drzewo i po polach goniła
Gruba była, gruba baba, gruba tak, jak była
Niby kloc
Dola jej jest taka
Że chłopaka nie ma, nie
Komu da buziaka
Kiedy każdy boi się?
Z kim tu tańczyć, dobry Boże
Kiedy objąć nikt nie może?
Buldożera cztery tony
Nie chce nikt za żonę
Żyć nie było celu, więc pod pociąg skoczyła
Gruba baba, gruba baba, gruba baba, och
Gruba, jak baryła
Pociąg, jak nadjechał
W Michalinę stuknął tak/Grubą babę stuknął tak
Że aż poszło echo
I z nasypu pociąg spadł
Stanął, zgrzytnął i zaświstał
Wnet wyskoczył maszynista
Patrzy/Pyta, jaka tu przyczyna
Co leży na szynach
Nagle przetarł oczy to nie skała, nie bryła
Ale baba! Gruba baba, gruba baba, och
Gruba no i miła
O mój ideale
Com go/cię szukał tyle lat
I nie mogłem znaleźć
Aż mi sam pod koła wpadł
Nie kościotrup, nie grzechotka
Ale pączek i pieszczotka
Pulchna i przytulna ona
Wymarzona żona
Jam o takiej marzył, aż mi w nocy się śniła
Gruba baba, gruba/luba baba, gruba baba, och
Gruba no i miła
A za trzy niedziele
Wielki bal i wielki szum
Biały ślub w kościele
I weselnych gości tłum
Organ gra i dzwony dzwonią
Panna młoda jest w welonie
A pan młody, niby wróbel
Plącze się koło niej
Troski się skończyły i szczęśliwie już żyła
Gruba baba, gruba baba, gruba baba, och
Gruba jak baryła
Aż od tego szczęścia jeszcze więcej utyła
Gruba baba, gruba baba, gruba jak baryła
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):