Tekst piosenki:
Nabierasz chłopaka na sztuczne łzy
Naiwniak nie wie, że to tylko trik
Ślepo Ci wierzy i ufa, a Ty idziesz się ruchać, nafukać i git
Znam się na sztukach już kurwa jak nikt
Tyle ich tutaj, że trudno się wbić
Na wszystkich klubach, gdzie gramy ten hit
Dupy chcą tego słuchać by potem za filmik
Tu wbitkę na after, wbitkę na hotel
Co opowiadać przy winie i joincie
Nienawidzę tych plotek
Tak samo jak ziom nienawidzę dziś kobiet
Jutro znowu to zrobię i znowu to powiem
Że dziwię się sobie i wstydzę się trochę
A jak idę z powrotem to przykre i podłe, niezwykłe i mocne
Te panny chcą tylko mieć sos, te panny chcą tylko mieć hajs
Te panny wychodzą na noc, bo te panny chcą tylko mieć nas
Tacy jak my to wiedzą tu wciąż, tacy jak my to znają od lat
Wypuszczasz kolejny sztos
Kolejna się puszcza by trzymać się szans
Pierdolę dzisiaj wszystko, pierdolę to widowisko,
mam w dupie tamte chwile i to co o mnie dziś myślisz dziwko,
moja ekipa zgrana, lepiej niż atak barcy,
jeden piwka, drugi blanty, nie ma się o co martwić,
walę piąty kielon w dziewięć minut, mów mi skarbie Lewandowski,
lato, wiosna, jesień, zima, ja w melanżu jestem mocny,
uwielbiam letnie wieczory iiii ten wakacyjny klimat,
pierdole tanie spory, nie ma się o co spinać,
od roku żyję sobie na pełnej wyjebce, bo dobrze wiem, że co ma być to będzie,
ja, nie muszę zmieniać się, jestem jaki jestem,
zgarniemy jeszcze wszystko, to co najlepsze,
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):