Papa Musta - Spokoleń

żelazny goryl (nie czuję bólu)
żelazny goryl (nie myl z żelazkiem)
(nie, nie, nie, dancehall
nie, wiesz o co chodzi człowieku
what the fuck?)

ref.
Moje pokolenie (rah) dorasta beze mnie,
we mnie wzrasta niechęć (rah) do tego co niesie
stan w którym mam być nieruchomym elementem
układanki nazywanej społeczeństwem

ogolisz dredy i zapuścisz wąsy,
zamienisz jointa na wyciąg z konta
zamienisz twarz na maskę
czapkę z daszkiem na teczkę, płaszcz,
nie wrócisz nigdy już tu, bo
pod okiem szef, poeta dla tych
krechy na barkach,
życie jak walka MMA
jesteś Pudzian (nein) Arbeit macht frei
więc zapierdalasz jak pańszczyźniany chłop non stop
trasa, praca, dom
w domu żona z pytaniami,
taniec z gwiazdami,
weekend, rodzina ze zdjęciami z wakacji ich
ty ciesz się grzecznie, prostuj się i wiedz, że (wiedz, że)
od poniedziałku rana będzie to sam oraz jeszcze (raz jeszcze)

ref.
Moje pokolenie (rah) dorasta beze mnie,
we mnie wzrasta niechęć (rah) do tego co niesie
stan w którym mam być nieruchomym elementem
układanki nazywanej społeczeństwem

nie, nie, nie x7

Ja nie chcę tak żyć!
tydzień w tydzień, tak to idzie, man
jak wskazówka zegarka
realizujesz plan
za te trzysta dni pracy masz czternaście dni wakacji
ja nie znam bardziej chujowej ustawki, zajawki
zero czasu brat, obowiązków nawał
stres presja, presja, stres
za rogiem czeka zawał
szał konsumpcyjny relaks fikcyjny
zrób coś, kup coś
by tak bardzo nie odczuwać tej rutyny brat

ref.
Moje pokolenie (rah) dorasta beze mnie,
we mnie wzrasta niechęć (rah) do tego co niesie
stan w którym mam być nieruchomym elementem
układanki nazywanej społeczeństwem

nie, nie, nie x7

Ja nie chce tak żyć,
ja nie chcę tak żyć,
ja wiem jak mam żyć,
chcę być wolny, pieprzyć te obowiązki
ja nie chcę tak żyć,
ja wiem jak mam żyć
chcę być młody aż do sześćdziesiątki piątki

ref.
Moje pokolenie (rah) dorasta beze mnie,
we mnie wzrasta niechęć (rah) do tego co niesie
stan w którym mam być nieruchomym elementem
układanki nazywanej społeczeństwem

(ra pa pa)