Tekst piosenki:
Galaktyczne pustkowie wokół
I Plaża w Pourville w moim oku...
Chodź...
Pomaluj mój Świat
Podaruj mi fart
Pofaluj mój czas
Zaczaruj mój las
Zaplanuj mój wjazd
Przekazu dla mas
Pokazuj im blask
Zapal im rój gwiazd
Pomału idź brat
Planeta Ziemia wciąż zmienia nasz punkt widzenia
Sztafeta przez pokolenia, biologia, fizyka, chemia
Wciąż goniąc marzenia, ścigając swe własne plany
Zmieniając umysłu stany; czciciele fatamorgany
Ciągle gramy, mijamy te bramy, malujemy plamy
Przemierzamy nieznany zastany świat pełen zmiany
Wyimaginowany, kochany życia nałóg
Uprawiany pomału, czekamy na nocy całun nazajutrz.
Spisani w Księdze Rodzaju, zastani na skraju
Zaspani w kraju tanich zwyczajów, zesłani z raju,
Wygnani, naćpani w Gaju, na marzeń haju,
Zrodzeni w Jaju na dróg rozstaju. Rozgrzani do granic szału
Roztańczeni w balu, na fali szkwału, Buran z Bajkału
Mistrzowie łupu podziału, banału, łowcy kryształu
Do finału doprowadzić swój film
Pomału niosę wór chwil
Aż na plażę w Pourville
Na plaży w Pourville
Na Plaży w Pourville, krew w skroni dudni
I cały świat zapada się w mej oka studni
Pulsuje ból w nim. Stąd aż po równik.
Ci ludzie różni z dolin, gór i równin.
Okrutni, w słowach brudni, wobec Boga równi
Weź moją rękę, usiądź koło mnie, mów mi
Daj swój groove mi, poczekamy tu do jutrzni
Trudno w mroku kształty jest odróżnić
Chronos dla nas zatrzyma sekundnik
Przyszli Ziemię spulchnić, planetę zaludnić i nie ma różnic
Tak bardzo pragnąc każdej kolejnej chwili
Nie daję rady kurwa, polej tequilli.
Więc chodź...
Pomaluj mój Świat
Podaruj mi fart
Pofaluj mój czas
Zaczaruj mój las
Zaplanuj mój wjazd
Przekazu dla mas
Pokazuj im blask
Zapal im rój gwiazd
Pomału idź brat
Pomału idź brat
Na plaży w Pourville
Na Plaży w Pourville, krew w skroni dudni
I cały świat zapada się w mej oka studni
Pulsuje ból w nim. Stąd aż po równik.
Ci ludzie różni z dolin, gór i równin.
Na plaży w Pourville
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):