Biagio Antonacci - Ubbidiro feat Club Dogo

Podoba mi się miłość
Piszę o niej i ją maluję
Jest moim niekończący się impulsem
Weszła w moje serce
I strasznie mi się to podoba (aż do śmierci)
Jestem od niej zależny
Uczuciem jest głos
I śpiewa również nocą
Jest nektarem życia
Sprawia, że się pocę
Nie mogę czuć jej mniej
Ja, jestem od niej zależny

Przez miłości, przez miłości, przez miłości będę posłuszny
(będę słuchać, ja będę słuchać tylko dzięki miłości, tylko dzięki miłości)
Na ból, na ból na ból odpowiem
(odpowiem ja, odpowiem tylko na ból, tylko na ból)

Całą noc śnię długi sen
Stopy na drodze jak statki bez rejsu
W jeden dzień płaczesz, w inny śmiejesz się
W jeden dzień umierasz, w inny żyjesz
W jeden dzień tracisz, w inny zmyślasz coś jak wielu
Bojaźni, modlitwy.. patrzymy w przód również jeśli zostajemy gdzie pokój i miłość są jedynie dwoma słowami

Jestem jeden, jak wielu
Mam jedynie więcej wrogów i więcej kochanków
Jest to krzyż piosenkarzy
Niewolnikiem miłości
Niewolnikiem uczyć
Ale wolnym przez nienawiść wszystkich innych władców (?)
I zmieniam myśli
Zmieniam pragnienia
Dzisiaj jest tak póki dzisiaj już jest jutrem
Teraz rozpalony, teraz zgaszony
Nie jest prawdą ale uczuciem
I ją czuję
Jest wojną którą mam w sobie

Jest miłość która zabija mnie powoli
Jest miłość która czyni ze mnie niewolnika
Teraz podróżujemy jeśli nawet zatrzymujemy się nieruchomo
I możesz usłyszeć mnie również przy kilometrowej odległości

Wydaje się, że mam serce ze stali
W przeciwieństwie do wszystkich
Ale w głębi jestem całkowicie inny
Jednym z wielu
I to czym jestem
Z problemami w głowie
Między złością a przebaczeniem

Posłuszny zawsze
Od prawdziwej i nienaruszonej miłości
I formy potępienia
Ale bezbożność istnieje
Jest jak wciąż otwarta podróż
Ale samemu się jej nie przebywa
Samemu się jej nie przebywa