2Naście Stóp Pod Ziemią - Otwórz oczy

Tylko Ty i powiem szczerze naprawdę tak myślałem
I choć mijają dni to ja myślę tak dalej
Nie mogę się pozbierać, wciąż wybucham jak Wezuwiusz
Przelewam na papier setki niepotrzebnych uczuć
Przecież wiesz, że jesteś dla mnie idealna..
Ciągnie mnie do ciebie jakbyś była synonimem diabła.
Ja i ty gramy rolę w teatrze marzeń,
Jak w telenoweli mówisz 'nie możemy być już razem...'
Tylko Ty dla mnie uciekałaś w nocy
Wierząc, że codzienność nas nigdy nie zaskoczy
Też wierzyłem zawsze gdy nad ranem mówiłaś 'kocham cie'
Zapewniałaś, że na zawsze tak zostanie
Teraz mam tylko nadzieję, że los odwróci się jeszcze,
Poukłada nas z pozostałych resztek.
I choć wiem, że z tęsknoty na pewno oszaleje,
będę czekał bo wiesz.. Stara miłość nie rdzewieje..



Halo, chciałbym powiedzieć jak bardzo mi Ciebie brakuje
Bo wciąż łudzę się, że to co mówiłaś mówiłaś w gniewie
Powiedz dlaczego tak się stało? Przecież tak obiecywałaś,
że chcesz spędzać ze mną każdy dzień do końca świata
Marzę o tym, by wróciły tamte dni
Kiedy w rzeczywistość zamieniły się na najskrytsze sny
Uwierz mi, gorzkie łzy spływają po policzku
Nie mogę spać bo co chwilę budzi mnie krzyk Twój
Kiedy widzę Cie we śnie nie pozwalasz spać spokojnie
Proszę, wróć...
Niech nie będzie to tylko garstka wspomnień
Nie, nie ma opcji
'Nie to, że Cię nie kochałam ale już męczą mnie takie związki'
Dałem Ci całego siebie, przecież wiesz że nie miałem nic więcej
tylko szczerość i czyste serce..
Nie chciałem, żeby to się tak skoczyło
W końcu otwórz oczy, naprawdę dalej wierzysz w miłość?