UPSAHL - Last Supper

[Zwrotka 1]
W tym mieście jest dużo wampirów
Dlatego nie wychodzę, próbują wyssać ze mnie życie
Kiedy się palę, robią się lepcy
Gdybym miała się wypalić, wiem, że one by ze mną nie poszły

[Przed-Refren]
Nadal myślę, że wszyscy są kurewsko fałszywi
Dziecinne bzdety, oni zawsze się tak czują
Koniec z łamaniem chleba z ludźmi, których nienawidzę
Nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę

[Refren]
Żyję tak, jakby każdy dzień był ostatnią wieczerzą, wieczerzą
Jestem tylko ja, moi przyjaciele i moja matka, matka
Pijemy wodę święconą, kręgi się zmniejszają
Jeżeli nie zostałeś zaproszony, co za pech (ah)
Żyję tak, jakby każdy dzień był ostatnią wieczerzą, wieczerzą
Mam ekipę, którą potrzebuję, więc pieprzyć kochanka, kochanka
Tak zjarani, że jesteśmy wyżsi
Moja aura jest taka beztroska
Jeżeli nie zostałeś zaproszony, co za pech (ah)

[Zwrotka 2]
Właśnie zamówiłam Nobu bo jestem snobem
Jeżeli nie zdasz testu atmosfery
Sory ale nie dostaniesz sushi (sory)
Nie bierz tego do siebie, jestem po prostu wybredna
Nie może być zbyt tłoczno w tym jacuzzi w Malibu

[Przed-Refren]
Chcę pieniędzy by rozpieścić wszystkich moich przyjaciół
Udać się do Bali, stracić na prywatny odrzutowiec
Obgadywać cię, gdy pieczemy chleb
tak, tak, tak

[Refren]
Żyję tak, jakby każdy dzień był ostatnią wieczerzą, wieczerzą
Jestem tylko ja, moi przyjaciele i moja matka, matka
Pijemy wodę święconą, kręgi się zmniejszają
Jeżeli nie zostałeś zaproszony, co za pech (ah)
Żyję tak, jakby każdy dzień był ostatnią wieczerzą, wieczerzą
Mam ekipę, którą potrzebuję, więc pieprzyć kochanka, kochanka
Tak zjarani, że jesteśmy wyżsi
Moja aura jest taka beztroska
Jeżeli nie zostałeś zaproszony, co za pech (ah)

[Mostek]
Tak, tak, tak
La-la-la-la-la
Słuchajcie, muszę wznieść toast
La-la-la-la-la
Siedem miliardów ludzi ale to z wami najbardziej szaleję
La-la-la-la-la
Wzywam do imprezy tylko dla dwunastu
La-la-la-la-la
Powiedz mi czemu do cholery miałabym potrzebować kogoś innego? Yeah

[Outro]
Gotowe, kocham to