Ukaniu - Stracona miłość

On patrzył codziennie na jej zdjęcia.
Przyszłość przecież miała być dużo lepsza.
Teraz łzy spływają po jego policzku.
Światło pali się teraz w jej zniczu.
Pewnego dnia dostał telefon ze szpitala.
Jego ukochana właśnie tam leżała.
Przyjechał i dowiedział się o jej chorobie.
Ona była prawie jedną nogą w grobie.
Lekarze zrobili badanie, to była białaczka.
Do domu z jej rzeczami przyszła paczka.
On oglądał ich wspólne z wakacji zdjęcia.
Że to były ostanie wakacje nie miał pojęcia.
Oglądał film, nagrane były ich zaręczyny.
Wyszedł z domu nie mógł siedzieć bezczynie.
Szukał wśród znajomych dawcy dla swej ukochanej.
Choć lekarze na życie szansy jej już nie dają.

On tak bardzo kochał, lecz ją stracił.
Nadzieje na lepsze jutro chłopak utracił.
Nie widział sensu życie bez niej.
Nie widział sensu życia bez kobiety tej.
Ona była wyjątkowa, była kobietą ze snu.
Mówił jej kochanie najważniejsza jesteś Ty.
Nie wyobrażam sobie życie bez Ciebie.
Nie widzę innego miejsca tutaj dla siebie.
Pragnę przy Tobie być każdego dnia.
Przetrwa wszystko miłość właśnie ta.
Lecz nie wiedział że rozdzieli ich ta choroba.
Teraz jego życie to jedna wielka żałoba.
Całe dni spędza u niej na cmentarzu.
Gdy wracał to płakał już na korytarzu.
Otwierał drzwi i patrzył na jej zdjęcia.
Prawdziwa miłość wychodzi zawsze z serca.