Tekst piosenki:
Ref.: Witam cię w brzuchu bestii
tu gdzie życie toczy się bez refleksji
coraz częściej, bo nie wyciągamy lekcji
z otaczających nas konsekwencji / x2
Jest nas mniej, coraz mniej, mniejsza przestrzeń
trwa eskalacja konflktów o wolne miejsce
gra w gromadzenie czegokolwiek by mieć więcej
jakby świat nagle nie mógł wylecieć w powietrze
a co do świata to nie widać go już prawie
a to o czym mówię najlepiej widać w Warszawie
mam z tym problem bo nawet gdybym nie chciał
żyć w tym nie ma dla mnie innego miejsca
więc myślę 'przejdź się, ochłoń, wyjdź z domu'
ale w moim mieście trwa inwazja samochodów
są wszędzie bez pardonu pożerają chodnik
podwórka i dusze naszych autonomii
a deptak? Masz go w gettach galeriach handlowych
pisanych przez samo 'h' jak histeria
zamkniętych, chronionych, odizolowanych
od tego czego mi brak między słowami
Ref.: Witam cię w brzuchu bestii
tu gdzie życie toczy się bez refleksji
coraz częściej, bo nie wyciągamy lekcji
z otaczających nas konsekwencji / x2
O, otacza mnie miejski moloch
gdzie Bach i Wagner miesza się z disco polo
gdzie ściany są tak cienkie, że coraz częściej chłonę
bluzgi, którymi komplementujesz żonę
i to nie koniec niestety
chcę uciec z miasta, ale zastawił mnie jakiś kretyn
ma lepszą furę, więc ociąga się niezmiernie
a lakier w słońcu kontrastuje z czerwienią na gębie
w końcu jadę przecinam miasta arterie
w korkach jak inni marzę żeby wygrać loterię
i gdybam jakby to nie było na niby
i chwytam wolność z wiatrem przez opuszczone szyby
w brzuchu bestii, nie pytaj mnie dlaczego
to nieważne, ważne czemu chcą zabetonować niebo
ważne czemu sparaliżowała nas pieprzona niemoc
i tak łatwo poddajemy się przyzwyczajeniom
Ref.: Witam cię w brzuchu bestii
tu gdzie życie toczy się bez refleksji
coraz częściej, bo nie wyciągamy lekcji
z otaczających nas konsekwencji / x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):