Śliwa - Chora Namiętność

Jara Cię przygodny seks? Mnie też
Ej, za to rutyna przeraża!
Nie chcę żebym się zakochał,
Wiem, pierwsza z żelaznych zasad
Czasem piszesz zupełnie ozięble
Chwilę później chcesz głośno jęczeć (lecz)
Nie potrafię Cię rozgryźć, mała!
I przez to chce jeszcze więcej!
W każdym świetle wyglądasz świetnie
Jesteś strzałem w dziesiątkę (w mym typie)
A Twój uśmiech, sama wiesz że
Mógłbym nagrać o nim płytę (aha)
Nocą proszą o kolejne zdjęcie (kolejne)
Twoje ciało musi być tak miękkie (tak miękkie)
Jaram chyba już piątego szluga
A wyobraźnia szaleje, Mayday!
Powiedz, że czekasz aż wejdę
A te ręce utoną we włosach (Twoich włosach)
I nawet jeśli jutro zmienisz numer
To dzisiaj tu z Tobą odlecę w przestworza
Czy to zaledwie przelotny romans
Czy jesteś tą jedyną na zawsze
Póki co strasznie mi się podoba a
Nic się nie dzieje przypadkiem

Dotyk ust (dotyk ust)
A mrozi smak (mrozi smak)
Otula moją twarz
Niczym rajski ptak (chora namiętność)
Jedno wiem (jedno wiesz)
chłonąc tracę takt
Dotknij snem bym przestał się bać

Ciekawe co kryję się za tym uśmiechem
Ciekawe kim jest
To jeden wielki znak zapytania
To jeden wielki test
Próbuję rozwikłać całą grę słów
Zrozumieć każdy jej gest
Wiem, że nie będę miał tu kilku szans (nie)
Paraliżuje mnie lęk
Oczy nie kłamią, znowu łapiemy ten kontakt
Tak rodzi się więź
Sekrety oczu kiedy się przygląda
To aż przechodzi mnie dreszcz
Kochać się z Tobą przy starych płytach
Powiedz, że jara Cię Marvin i Shade
Kłębi się w głowie tak wiele pytań
Zrobiłbym wszystko byśmy byli razem
Powiedz mi o czym marzysz
Powiedz ile masz twarzy
Jaki skrywasz sekret i czy go obnażysz

Dotyk ust (dotyk ust)
a mrozi smak (mrozi smak)
Otula moją twarz
Niczym rajski ptak (chora namiętność)
Jedno wiem (jedno wiesz)
chłonąc tracę takt
Dotknij snem bym przestał się bać
/x2