Polo G - Distraction

[Wstęp]
(808 Mafia)
Uh

[Refren]
Jak tak mocno się staram, ciągle lekceważą mój talent
Za daleko poszedłem, teraz żałują, co się stało
Trudno dla mojej mamy zaakceptować, że jestem dzikim (Uh, uh)
Ty grasz, ja ci pozwalam to mieć (Uh, uh)
Te strzały wypuszczone, zbyt dużo krwi na serwetkę
Twierdzą, że jesteśmy zablokowani, co gdybym nie rapował?
Łaknienie tej ekstazy, nie mogłem powstrzymać się przed nawrotem
Wyciągnij ze mnie to co najlepsze albo bądź rozpraszaniem, uh

[Wers 1]
Jeśli powiem mojemu ziomkowi, "Chodź i się przesuń", to on nadchodzi
I wiem, że to skopane jak on codziennie tam poluje
Bezduszne życie, dzikie życie, tak po prostu on jest
Ale kurde, przynajmniej jest to gość, na kogo mogę liczyć w jakiejś sprawie, uh
Puszczamy te działa, baw się z nami, zostaniesz ukarany, uh
Naprawdę mieliśmy ciężko, teraz błogosławieństwa płyną
Kibicowali, aż dotarłem na szczyt, teraz nie mogą doczekać się, aż mnie zobaczą z upadkiem
Jak po każdej wygranej, inna przegrana uderza mnie w żołądek
Nawet nie mogłem cieszyć się moimi urodzinami, suko, przychodzisz do mnie z domysłami
Nie mogą mi dorównać nawet w moim najgorszym dniu, zebrałem, wszystkie banknoty
Kochanie, Chiraq to moje miejsce urodzenia, jeśli mamy problem, to go rozwiązujemy
Czas ciężki spędzony, to najgorszy ból i nigdy nie dostaniesz zwrotu, uh

[Refren]
Jak tak mocno się staram, ciągle lekceważą mój talent
Za daleko poszedłem, teraz żałują, co się stało
Trudno dla mojej mamy zaakceptować, że jestem dzikim (Uh, uh)
Ty grasz, ja ci pozwalam to mieć (Uh, uh)
Te strzały wypuszczone, zbyt dużo krwi na serwetkę
Twierdzą, że jesteśmy zablokowani, co gdybym nie rapował?
Łaknienie tej ekstazy, nie mogłem powstrzymać się przed nawrotem
Wyciągnij ze mnie to co najlepsze albo bądź rozpraszaniem, uh (Uh)

[Wers 2]
Podwójna Glock, Tia i Tamera, tak, to moje nowe dziewczyny
Uderzam na ich blok z dwoma przełącznikami, to sprawia, że moi strzelcy strzelają inaczej
Możemy opróżnić dwieście strzał w mniej niż dwie minuty
A B był jednym z nas, więc to nie powinno być imię, które wymieniasz
Mam nadzieję, że kiedy mówię, słuchasz, bo mam nadzieję, że to rozumiesz
Mówię mojemu ziomeczkowi o nim samym, nienawiść nie ma z tym nic wspólnego
I nie dzwoń do mnie o pomoc, jeśli usłyszałem, że donosisz
Nie mów o ciałach na swoim koncie, to po prostu nie ta droga prowadzenia interesów, uh
Złe wieści mogą zmienić cały twój dzień w tragedię, to co usłyszeli, to K strzelający
Dowolny problem, zawalczyliśmy jak w wyzwaniu z paletami
Zostawiłem moje serce na tamtym notesie i to wciąż nie było wystarczające
Wiele ukąszeń węża, niskie trawy, nie można ufać

[Refren]
Jak tak mocno się staram, ciągle lekceważą mój talent
Za daleko poszedłem, teraz żałują, co się stało
Trudno dla mojej mamy zaakceptować, że jestem dzikim (Uh, uh)
Ty grasz, ja ci pozwalam to mieć (Uh, uh)
Te strzały wypuszczone, zbyt dużo krwi na serwetkę
Twierdzą, że jesteśmy zablokowani, co gdybym nie rapował?
Łaknienie tej ekstazy, nie mogłem powstrzymać się przed nawrotem
Wyciągnij ze mnie to co najlepsze albo bądź rozpraszaniem, uh