Palaye Royale - Oblivion

Dryfuję w przestrzeni
Brak tlenu
Znowu się duszę
Tym razem w zwolnionym tempie
Nie czuję ziemi
Więc życz mi powodzenia, przyjacielu

Odłączam rzeczywistość
Jak statyczność na ekranie telewizora
To jest zupełnie jak Gorączkowy Sen
Kiedy nic nie jest tym, czym wydaje się być

Proszę Boga, żeby mnie ocaliła
Ale Ona mnie nie zabierze, nie

Tkwię pomiędzy
Niebem i morzem
Unoszę się w Nicości
Tkwię pomiędzy
Uwięzieniem a wolnością
Unoszę się w Nicości
Jestem po środku tego,
Co we mnie najlepsze i najgorsze
Oddychanie boli
Nie do wiary, że jestem tak zagubiony
Jedyne, czego pragnę, to żeby ktoś mnie odnalazł,
Ściągnął mnie z powrotem z Nicości

Migające światła
Niczym satelity
Nie pomogą mi odnaleźć mojej drogi
Nie mogę zniknąć
Jedynie dryfuję w strachu
Tańcząc wolny taniec z tragedią

Czuję się, jakbym był niewidzialny
Minimalna komunikacja
Eksploduję jak bomba atomowa
Tak głośno, a bez jakiegokolwiek dźwięku

Proszę Boga, żeby mnie ocaliła,
Ale Ona powiedziała, że się zastanowi, nie

Tkwię pomiędzy
Niebem i morzem
Unoszę się w Nicości
Tkwię pomiędzy
Uwięzieniem a wolnością
Unoszę się w Nicości
Jestem po środku tego,
Co we mnie najlepsze i najgorsze
Oddychanie boli
Nie do wiary, że jestem tak zagubiony
Jedyne, czego pragnę, to żeby ktoś mnie odnalazł,
Ściągnął mnie z powrotem z Nicości

Tkwię pomiędzy
Niebem i morzem
Unoszę się w Nicości
Tkwię pomiędzy
Uwięzieniem a wolnością
Unoszę się w Nicości
Jestem po środku tego,
Co we mnie najlepsze i najgorsze
Oddychanie boli
Nie do wiary, że jestem tak zagubiony
Jestem po środku tego,
Co we mnie najlepsze i najgorsze
Oddychanie boli
Nie do wiary, że jestem tak zagubiony

Jedyne, czego pragnę, to żeby ktoś mnie odnalazł,
Ściągnął mnie z powrotem z Nicości
Z powrotem z Nicości