Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Kuki
Kuki - Dzieckorolka
Dzieckorolka
Tekst dodał(a): soczeg
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): befunofkuki
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): CCY94
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Dzieckorolka! Dziecko pod nogami jęczy,
grindy, flipy, slajdy na poręczy.
Chce mieć wyniki, robię sobie triki,
pędzę ulicą na dziecku z Afryki.
Dzieckorolka! Wkręcam w gnojka tracki,
jak robię flipa wypadają flaki.
Rany i siniaki, otwarte złamania,
ważne mieć zajawkę, wakacyjna bania.
Sport to zdrowie, niekoniecznie, robię triki małym dzieckiem
skaczę sobie po głowie dzieciaka jakbym tańczył krakowiaka.
Sadystyczne mam zapędy, deskorolka gubi zęby
wciskam buty w małe ciało, dziecko całe się osrało.
Zajebało, niezły fetor, lecą iskry, dzieciak siny.
Potylica trze o beton, z bólu stroi śmieszne miny.
Skurwysyny deska się starła jak nie ma dzieci to weź se karła.
Ucho zwisające na agrafce, suko zajebie slajda na ławce.
To jest dzieckorolka, a nie żaden kurwa kanadyjski klon.
Jak boli to sorka, dobra zabawa przede wszystkim, ziom.
Ujebany krwią mówię do dzieciaka żyj.
Lubię patrzeć pod nogi na ten rozpierdolony ryj.
Zostawiam ślady krwi, all eyes on me dzieciaczki.
Pierdole vansy i wkładam laczki do wspinaczki.
Ludzie są trochę źli, bo nie kminią tej zajawki.
Dzwonią na psy, nie jestem zły jak jebani palacze trawki.
Dzieckorolka! Dziecko pod nogami jęczy,
grindy, flipy, slajdy na poręczy.
Chce mieć wyniki, robię sobie triki,
pędzę ulicą na dziecku z Afryki.
Dzieckorolka! Wkręcam w gnojka tracki,
jak robię flipa wypadają flaki.
Rany i siniaki, otwarte złamania,
ważne mieć zajawkę, wakacyjna bania.
Dzieckorolka, siedzę w sportach wyczynowych,
sram na prawa dziecka, przestać nie mam mowy.
Krew się leje z głowy jadę sobie skurwysyny.
Kupuję za grosze dzieci z Palestyny.
Z Kongo, Ukrainy mamy szmato wolny rynek.
Skaczę z pięciu schodów gnojek pozbył się jedynek.
Mały skurwysynek ujebał mi całe buty.
Biorę kolejnego bo ten chyba jest zepsuty.
To jest szmato dzieckorolka, znowu wkręcam w dziecko tracki,
staje nogami na gnojka, zapierdalam cztery paki.
Teraz skatepark, jadę sobie,
mów mi dziwko Rodney Mullen,
Krzyk mózgowy, straszne bóle, nie przejmuję się w ogóle.
Tak właśnie tak, ściero mam taką zajawkę.
Nie jestem cipa, zrobię kickflipa i przeskoczę sobie przez ławkę.
Mam żywą zabawkę dziwko, która szybko się psuje.
Skatepark w San Francisco, letni klimat czuje.
Dzieckorolka! Dziecko pod nogami jęczy,
grindy, flipy, slajdy na poręczy.
Chce mieć wyniki, robię sobie triki,
pędzę ulicą na dziecku z Afryki.
Dzieckorolka! Wkręcam w gnojka tracki,
jak robię flipa wypadają flaki.
Rany i siniaki, otwarte złamania,
ważne mieć zajawkę, wakacyjna bania.
grindy, flipy, slajdy na poręczy.
Chce mieć wyniki, robię sobie triki,
pędzę ulicą na dziecku z Afryki.
Dzieckorolka! Wkręcam w gnojka tracki,
jak robię flipa wypadają flaki.
Rany i siniaki, otwarte złamania,
ważne mieć zajawkę, wakacyjna bania.
Sport to zdrowie, niekoniecznie, robię triki małym dzieckiem
skaczę sobie po głowie dzieciaka jakbym tańczył krakowiaka.
Sadystyczne mam zapędy, deskorolka gubi zęby
wciskam buty w małe ciało, dziecko całe się osrało.
Zajebało, niezły fetor, lecą iskry, dzieciak siny.
Potylica trze o beton, z bólu stroi śmieszne miny.
Skurwysyny deska się starła jak nie ma dzieci to weź se karła.
Ucho zwisające na agrafce, suko zajebie slajda na ławce.
To jest dzieckorolka, a nie żaden kurwa kanadyjski klon.
Jak boli to sorka, dobra zabawa przede wszystkim, ziom.
Ujebany krwią mówię do dzieciaka żyj.
Lubię patrzeć pod nogi na ten rozpierdolony ryj.
Zostawiam ślady krwi, all eyes on me dzieciaczki.
Pierdole vansy i wkładam laczki do wspinaczki.
Ludzie są trochę źli, bo nie kminią tej zajawki.
Dzwonią na psy, nie jestem zły jak jebani palacze trawki.
Dzieckorolka! Dziecko pod nogami jęczy,
grindy, flipy, slajdy na poręczy.
Chce mieć wyniki, robię sobie triki,
pędzę ulicą na dziecku z Afryki.
Dzieckorolka! Wkręcam w gnojka tracki,
jak robię flipa wypadają flaki.
Rany i siniaki, otwarte złamania,
ważne mieć zajawkę, wakacyjna bania.
sram na prawa dziecka, przestać nie mam mowy.
Krew się leje z głowy jadę sobie skurwysyny.
Kupuję za grosze dzieci z Palestyny.
Z Kongo, Ukrainy mamy szmato wolny rynek.
Skaczę z pięciu schodów gnojek pozbył się jedynek.
Mały skurwysynek ujebał mi całe buty.
Biorę kolejnego bo ten chyba jest zepsuty.
To jest szmato dzieckorolka, znowu wkręcam w dziecko tracki,
staje nogami na gnojka, zapierdalam cztery paki.
Teraz skatepark, jadę sobie,
mów mi dziwko Rodney Mullen,
Krzyk mózgowy, straszne bóle, nie przejmuję się w ogóle.
Tak właśnie tak, ściero mam taką zajawkę.
Nie jestem cipa, zrobię kickflipa i przeskoczę sobie przez ławkę.
Mam żywą zabawkę dziwko, która szybko się psuje.
Skatepark w San Francisco, letni klimat czuje.
Dzieckorolka! Dziecko pod nogami jęczy,
grindy, flipy, slajdy na poręczy.
Chce mieć wyniki, robię sobie triki,
pędzę ulicą na dziecku z Afryki.
Dzieckorolka! Wkręcam w gnojka tracki,
jak robię flipa wypadają flaki.
Rany i siniaki, otwarte złamania,
ważne mieć zajawkę, wakacyjna bania.
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieKidboard! A kid is moaning under feet
Grinds, flips, slides on the handrail
I want to have the results, I make yourself some tricks
I’m rushing on the kid from Africa
Kidboard! I’m screwing the tracks in this stinker
When I make a flip, guts fall out.
The wounds and bruises, open fractures,
It’s important to be keen on something, a summertime napper.
Sport is health ,unnecessarily,I make tricks with a kid
I am jumping on the kiddy’s head like I’m dancing a cracovienne*
I have a sadistic aspirations, a skateboard is losing it’s teeth
I’m pushing my shoes into the little body, a kid just took a shit.
It was fucking stinky, cool foul odor, the sparks’re flying, a grey-blue kiddy
The back of the head is rubbing against the concrete, it’s making funny faces from the pain
Motherfuckers, kidboard is wipped,
if there are no kiddos, then take a dwarf
Ear hanging on a safety pin, bitch, I will make fucking slide on the bench.
It’s a kidboard, not a fucking canadian maple
If you have pain, sorry, great fun first of all, bro.
I am fucking coverd in blood, I’m telling to a kiddy „ live”
I like looking at my feet, on that fucked chops.
I am leaving traces of blood, all eyes on me kiddos.
Fucking vans, I’m wearing climbing shoes.
People are a little bit bad, because they don’t understand this teaser.
They’re calling the heat, I’m not angry like fucking pipes.
Kidboard! A kid is moaning under feet
Grinds, flips, slides on the handrail
I want to have the results, I make yourself some tricks
I’m rushing on the kid from Africa
Kidboard! I’m screwing the tracks in this stinker
When I make a flip, guts fall out.
The wounds and bruises, open fractures,
It’s important to be keen on something, a summertime napper.
A kidboard, I’m keen on professional sport
I shit on kids’ rights, I’m not gonna stop.
Blood is pouring out of the head, I’m skating, motherfuckers.
I’m buying kiddos from Palestine for cents**
From Congo, Ukraine, We have the free market, bitch.
I’m jumping down five steps, a stinker is without front teeth.
A little motherfucker fucking dirtied my shoes
I’m taking the next one, because this one is broken.
It’s a kidboard, bitch, I’m screwing the tracks in that kid again,
I am standing on this stinker, I'm fucking skating on four packs.
Now skatepark, I’m skating
Call me bitch Rodney Mullen,
Brain’s scream, horrible aches, I don’t care.
Yeah, just like that, bitch I have a teaser like that.
I’m not a cunt, I will make a kickflip and jump over the bench.
I have a living toy bitch, which is getting useless so fast.
Skatepark in San Francisco, I’m feeling summertime vibe.
Kidboard! A kid is moaning under feet
Grinds, flips, slides on the handrail
I want to have the results, I make yourself some tricks
I’m rushing on the kid from Africa
Kidboard! I’m screwing the tracks in this stinker
When I make a flip, guts fall out.
The wounds and bruises, open fractures,
It’s important to be keen on something, a summertime napper.
*cracovienne- is a fast, syncopated Polish folk dance in duple time from the region of Kraków and Lesser Poland.
**cents- the lyrical subject has "grosze" for the Polish currency
Grinds, flips, slides on the handrail
I want to have the results, I make yourself some tricks
I’m rushing on the kid from Africa
Kidboard! I’m screwing the tracks in this stinker
When I make a flip, guts fall out.
The wounds and bruises, open fractures,
It’s important to be keen on something, a summertime napper.
Sport is health ,unnecessarily,I make tricks with a kid
I am jumping on the kiddy’s head like I’m dancing a cracovienne*
I have a sadistic aspirations, a skateboard is losing it’s teeth
I’m pushing my shoes into the little body, a kid just took a shit.
It was fucking stinky, cool foul odor, the sparks’re flying, a grey-blue kiddy
The back of the head is rubbing against the concrete, it’s making funny faces from the pain
Motherfuckers, kidboard is wipped,
if there are no kiddos, then take a dwarf
Ear hanging on a safety pin, bitch, I will make fucking slide on the bench.
It’s a kidboard, not a fucking canadian maple
If you have pain, sorry, great fun first of all, bro.
I am fucking coverd in blood, I’m telling to a kiddy „ live”
I like looking at my feet, on that fucked chops.
I am leaving traces of blood, all eyes on me kiddos.
Fucking vans, I’m wearing climbing shoes.
People are a little bit bad, because they don’t understand this teaser.
They’re calling the heat, I’m not angry like fucking pipes.
Kidboard! A kid is moaning under feet
Grinds, flips, slides on the handrail
I want to have the results, I make yourself some tricks
I’m rushing on the kid from Africa
Kidboard! I’m screwing the tracks in this stinker
When I make a flip, guts fall out.
The wounds and bruises, open fractures,
It’s important to be keen on something, a summertime napper.
A kidboard, I’m keen on professional sport
I shit on kids’ rights, I’m not gonna stop.
Blood is pouring out of the head, I’m skating, motherfuckers.
I’m buying kiddos from Palestine for cents**
From Congo, Ukraine, We have the free market, bitch.
I’m jumping down five steps, a stinker is without front teeth.
A little motherfucker fucking dirtied my shoes
I’m taking the next one, because this one is broken.
It’s a kidboard, bitch, I’m screwing the tracks in that kid again,
I am standing on this stinker, I'm fucking skating on four packs.
Now skatepark, I’m skating
Call me bitch Rodney Mullen,
Brain’s scream, horrible aches, I don’t care.
Yeah, just like that, bitch I have a teaser like that.
I’m not a cunt, I will make a kickflip and jump over the bench.
I have a living toy bitch, which is getting useless so fast.
Skatepark in San Francisco, I’m feeling summertime vibe.
Kidboard! A kid is moaning under feet
Grinds, flips, slides on the handrail
I want to have the results, I make yourself some tricks
I’m rushing on the kid from Africa
Kidboard! I’m screwing the tracks in this stinker
When I make a flip, guts fall out.
The wounds and bruises, open fractures,
It’s important to be keen on something, a summertime napper.
*cracovienne- is a fast, syncopated Polish folk dance in duple time from the region of Kraków and Lesser Poland.
**cents- the lyrical subject has "grosze" for the Polish currency
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Kuki Edytuj metrykę |
|---|---|
| Rok wydania: |
2017 |
| Płyty: |
Summertime Holocaust vol.1 |
Komentarze (1):