[Wprowadzenie]
Muszę się obudzić
Czuję się, jakbym śnił
Mówią, że żyjesz swoimi marzeniami
Albo mogą to być twoje koszmary, nigdy nie możesz być pewien
[Refren]
Pewnego dnia się obudzę, pewnego dnia będę się o to modlić
Któregoś dnia obudzę się z tego koszmaru
Czy się obudzę, pewnego dnia będę się modlić
Któregoś dnia obudzę się z tego koszmaru
Koszmar
Koszmar, czy się obudzę, pewnego dnia się pomodlę
Pewnego dnia się z tego obudzę
[Zwrotka 1]
Nie odpuszczę, ale upadłem i zostałem
Leżąc w łóżku, płakałem, aż łzy nie mogły już płynąć
Miałeś kiedyś tak cholerne załamanie, że zwinąłeś się w kłębek na podłodze
Potem wracasz do swoich psów na wojnę
Problemy kłebią się, ale te pożyczasz ze sklepu
Który wilk umiera, oczywiście zagłodziłeś go
To byłem ja zeszłej jesieni, potem dostałem telefon z zaproszeniem na trasę koncertową
Och, mordercy alfa, nie przejmujesz się nimi
Nie przeszkadzaj, kurwa, wołaj mnie
Mama pozostała silna, patrząc, jak jej mama umiera
Zabójstwo mojej kuzynki tuż za jej drzwiami
Syn ze spektrum autyzmu, przedszkole go nie szanuje
Wyrzucili go, po prostu byłem z niego bardziej dumny
Wzbogacając ciemne dusze, zdecydowałem się wylać
Prawda pozwoliła mi działać jak strona Shakura
Wracam do celu, muszę tylko iść do przodu
Zmierzam się z tą traumą albo ją zignoruję
Muszę stać spokojnie, odkąd miałem cztery lata
Po chuj, ta depresja, kiedy musisz wykonywać obowiązki domowe
Wyrosłem na gościa, więc prawdopodobnie ich to nadal boli
Dbam o to, żeby dobrze wyglądać, kiedy pukam te dziwki
Zabili moją dziewczynę, a potem zobaczyłem koniec mojego świata
Przedawkowałem, zasnąłem, Doktorze, czy chrapię
Mówią, że przeżyłem, ale ja czułem, że nie
Podpisałem kontrakt z diabłem i rozmawiam z Panem
Wyobraź sobie, że budzisz się i zapominasz swoje imię
W matrixie i nie możesz już chodzić
Mrugnąłeś i jesteś sławny
Powiedzieli, że ci się udało
Ale chcesz umrzeć częściej niż wcześniej
Świadomy sen, ale chcesz się obudzić z tego szaleństwa
Mam nadzieję, że mój budzik jest nastawiony
[Refren]
Pewnego dnia się obudzę, pewnego dnia będę się o to modlić
Któregoś dnia obudzę się z tego koszmaru
Czy się obudzę, pewnego dnia będę się modlić
Któregoś dnia obudzę się z tego koszmaru
Koszmar
Koszmar, czy się obudzę, pewnego dnia się pomodlę
Pewnego dnia się z tego obudzę
[Zwrotka 2]
Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, była oczywiście duma z mojej śmierci
Przedawkowałem w kościele i zasnąłem na zewnątrz, pod drzwiami
Wciśnij NOS w drodze i na pewno zapragnąłem zapalić z Marleyem
Powiedz moim dalekim krewnym, że nie potrzebuję miłości, jeśli jest wymuszona
Czy ja już żyję? Obudziłem się w Sodomie i Gomorze
Coś w stylu gore, gdzie to widziałem
Przetrwam, Bóg prowadzi mnie w stronę światła
Które znajdowało się w mojej głębokiej ciemności
Drzwi, które muszę zbadać, poczekaj
Wyobraź sobie w tym dziecko bez wsparcia
Kiedy nikt nie chce rozmawiać o zdrowiu psychicznym
Które straciłem na pewno
Po prostu wyrosłem na wariata
Ale udało mi się, teraz jestem sławny
Bandyci w zgodzie, co za wredni wszyscy w sądzie
Jak ja się tu kurwa dostałem
Zapalę blanta, a ja go tam zaniosę
Wszystkie te kroki, które sprawiłem, że się pojawiły
To oznacza, że jestem w kostnicy
Pan maniakalny i depresyjny mają teraz znaczenie
Manifestuje się ręka w rękę jakbym był oburęczny
Piszę, że jestem na tej werandzie
Dla mnie to Camel i Kool
Palę papierosa, stojąc z narzędziem zbrodni przy sobie
Masz więcej?
Planowałem moją pochwałę i cnot~
Diabeł podszedł, podpalił ją ręką i powiedział, że ze mną jest dobrze
Wskoczyłem do jego porsche i pojechałem z jego szoferem
Powiedział mi, czego ode mnie oczekuje, aby wszystkie moje marzenia się spełniły
Ale potem umieram z wyrzutów sumienia, zemsty lub żalu
Moje serce jest w równowadze i lepiej na duszy
I przysięgam na moją mamę było to najlepsze zioło, jakie kiedykolwiek paliłem
Zbyt oświetlony jak ogień, kiedy zeskakuję z ganku
Kiedy życie staje się lepsze, zło podąża za tobą częściej
Będąc nastawionym na dobro, jakbym nie mógł czynić zła
To jest powodem, dla którego negatywność zyskuje całe wsparcie
Zabawne, jak zachwycają się moim imieniem, mieli Doktora, teraz jestem Strange , Fantastyczny Tech zaoferował mi pochodnię
A w byciu widzianym, gdy kiedyś byłeś Niewidzialny, chodzi o to, że zawsze tam byłeś, cholera, ale już nie
Budzisz się
[Refren]
Pewnego dnia się obudzę, pewnego dnia będę się o to modlić
Któregoś dnia obudzę się z tego koszmaru
Czy się obudzę, pewnego dnia będę się modlić
Któregoś dnia obudzę się z tego koszmaru
Koszmar
Koszmar, czy się obudzę, pewnego dnia się pomodlę
Pewnego dnia się z tego obudzę
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):