Tekst piosenki:
Stałem tam sam, pośród zgliszczy i chciałem
już odejść i powiedziałem
sobie, że tego nie zrobię,
bowiem nie będę swoim wrogiem,
gdy jestem swoim bogiem.
Bóg jeden wie, jak bardzo miałem wtedy żal do kobiet
Stałem tam sam, a dookoła mnie wyścig myśli.
Żarty się skończyły, trzeba było coś wymyślić.
Szkoła, nowy pułap, połapać się w misji
i nie pić. Nie pić, bo mógłbym połamać wszystkich.
Zlecić opiekę nad sobą przyjaciołom-
nie przeżyłbym, gdyby koło mnie zrobiło się goło.
Lecisz? Lecę, spadam razem z Pezetem,
w locie wychodzę na czoło, chociaż nie mam dzieci przecież.
Źle Ci? Terapia, psycholog, długie gadki.
TELEFONdo matki,
przyjechała z wódką z colą.
Ojciec nie wie nic, bo nerwy zdrowie mu pierdolą.
Wychodzi moje drugie solo,
szukam wyjścia z klatki.
Ref:
Nigdy się nie poddawaj,
kiedy upadasz- wstawaj.
Błędy popełniają wszyscy
i ja też. Pamiętaj, nigdy nikt Cię nie zniszczy,
nie masz się czego obawiać.
Świeci słońce, gdy przestaje padać deszcz
Setki ludzi na koncertach mdleją.
Nie uwierzyłbyś w rzeczy, które się tutaj dzieją.
Gram dla ludzi o otwartych sercach, z nadzieją,
że oni oszaleją,
nie ja. Liryczny morderca to ja, z moją odyseją.
Mój świat, jego podstawy się chwieją,
został mi tylko rap. Leci z okien aut pod blokiem-
hejterzy się śmieją. Mogą nawet z Caps-Lockiem,
Fuck It, pozdrawiam Dorotę.
Robię na co mam ochotę.
Nic nie znaczą słowa nienawiści, na wartości
teraz tracą. Życie bez miłości,
gdy każda sekunda boli
bardziej, niż rana w soli.
Bo litry wylewać na co? Życie bez litości
próbuje nas czasem złamać, jak kości
i nie można się załamać,
chociaż czasem to jest dramat.
Ja podróżuję sam, a ona podróżuje sama.
Spotkamy się w tej, albo innej rzeczywistości.
Refren
Spokojnie, oddychaj, zapal i weź łyka.
Co słychać na wojnie? Analizuj ryzyka.
Spokojnie, płynie monotonnie muzyka.
Wtedy, kiedy oczy zamykam,
zanikam.
Znika publika, ból wspomnień.
Czysta matematyka decyduje o mnie.
Uczucia i co z nich wynika.
Upojnie przenika
mnie ukojenie. Wiem, że to pojmiesz
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):