Emeli Sandé - Kill the boy

Chodzę z kulą ułożoną na języku,
Zabójcę wypisanego mam na twarzy,
Wiem, że kiedy dowie się co zrobiłam
Będzie Go to kosztować życie.

A Jego serce pęknie i ból zatrzyma jego bicie.
Skóra stanie się zimna niczym lód.
Gdy jego płuca zapadną się i nie złapie już ani
jednego oddechu. Delikatnie zamknę mu oczy.

Zabiję, zabiję tego chłopaka,
Zabiję, zabije tego chłopaka,
Zabiję, zabiję tego chłopaka,
Zabiję, zabiję tego chłopaka dziś wieczorem.
W porządku.

Chodzę z żądzą mordu wypisaną w oczach.
Zasmucę Cię kochanie.
Ćwiczyłam to przed lustrem setki razy
Lecz wciąż nie mogę przełamać się by strzelić.

Widzisz Jego serce pęknie i ból zatrzyma jego bicie.
Skóra stanie się zimna niczym lód.
Gdy jego płuca zapadną się i nie złapie już ani
jednego oddechu. Delikatnie zamknę mu oczy.

Zabiję, zabiję tego chłopaka,
Zabiję, zabije tego chłopaka,
Zabiję, zabiję tego chłopaka,
Zabiję, zabiję tego chłopaka dziś wieczorem.
W porządku.

Jestem w kuchni gdy wraca do domu,
Chowam nóż za plecami,
Moje ręce się trzęsą, gdy się do mnie uśmiecha,
To jedyny sposób w jaki mógł zareagować.

Widzisz Jego serce pęknie i ból zatrzyma jego bicie.
Skóra stanie się zimna niczym lód.
Gdy jego płuca zapadną się i nie złapie już ani
jednego oddechu. Delikatnie zamknę mu oczy.

Zabiję, zabiję tego chłopaka,
Zabiję, zabije tego chłopaka,
Zabiję, zabiję tego chłopaka,
Zabiję, zabiję tego chłopaka dziś wieczorem.
W porządku.

Zabije tego chłopaka

Zabiję, zabiję tego chłopaka,
Zabiję, zabije tego chłopaka,
Zabiję, zabiję tego chłopaka,
Zabiję, zabiję tego chłopaka dziś wieczorem.
W porządku.

Zabiję, zabiję tego chłopaka,
Zabiję, zabije tego chłopaka,dziś wieczorem
Dziś wieczorem
W porządku
W porządku