Cinderella - Gypsy Road

,,Beztroski szlak''


Nie jestem już tym, kim kiedyś byłem dziś, kiedy na mnie patrzysz
Boże staram się i mogłoby się wydawać, że wszystkie dawne marzenia się spełniły, ale tak naprawdę przemijają gdzieś obok mnie
Jakaś pyskata panienka za dolara przywraca uśmiech na moją twarz
Jadę całą noc I znów kończę w dawnym punkcie wyjścia

Mój beztroski szlak nie prowadzi do domu
Jadę całą noc tylko po to, by ujrzeć światło dnia
Mój beztroski szlak nie prowadzi do domu
Wciąż naciskam na gaz, bo to wspaniałe uczucie

Kogo to obchodzi jeśli moje włosy zapuszczę aż do nieba
Dzięki marzeniom i modlitwie, zaklinam los, zawsze sobie
poradzę
Jadę całą noc tylko po to, żeby nie odpaść z wyścigu szczurów

Mój beztroski szlak nie prowadzi do domu
Jadę całą noc tylko po to, by ujrzeć światło dnia
Mój beztroski szlak nie prowadzi do domu
Wciąż naciskam na gaz, bo to wspaniałe uczucie

Czasami czuję się taki stary
Jadąc na płonących jasno światłach
Ale wyglądam na takiego co zaprzedał duszę
Czasami czuję, że jest mi zimno
tak bardzo zimno
Czas ruszać w drogę

Trzeba dotrzeć do domu
Mój beztroski szlak nie prowadzi do domu
Mój beztroski szlak nie prowadzi do domu, nie zaprowadzi

Mój beztroski szlak nie prowadzi do domu
Jadę całą noc tylko po to, by ujrzeć światło dnia
Mój beztroski szlak nie prowadzi do domu
Wciąż naciskam na gaz, bo to wspaniałe uczucie

Mój beztroski szlak nie prowadzi do domu
Jadę całą noc tylko po to, by ujrzeć światło dnia
Mój beztroski szlak nie prowadzi do domu
Wciąż naciskam na gaz

Mój beztroski szlak
Mój beztroski szlak
Mój beztroski szlak
Mój beztroski szlak
Mój beztroski szlak