B'z - Into the free

Dziś wstałem i znów spojrzałem na zewnątrz
Lecz niebo wyglądało dla mnie tak samo
Coś mówiło mi, że ten świat się zmienił
Lecz nie mogłem pojąć, co to znaczy

Coś mówi mi żeby wydostać się stąd szybko, wygląda na to, że to będzie trwać
Zabierz swoje rzeczy i leć (NIE ZOSTAWIAJ NICZEGO ZA SOBĄ)
coś mówi mi, że będzie OK, po prostu idź naprzód i nie przestawaj
Upewnij się, że wypiłeś swoją jodynę.

Wiatr znowu pcha mnie w chmury
Czuje krew w moich żyłach
Czas ucieka swobodnie czuje jak pozwalam mu odejść
Tak jak pocisk*

Patrząc na wnętrze klepsydry
Mój umysł jest szybki i dziki
Zaślepione oczy, które ukrywają fakty
Niepewność wszystkich pęknięć w uśmiechu

Oddycham, życie czy śmierć, czy my robimy postępy?
Teraz nie jestem pewien (WYBÓR JEST TWÓJ I MÓJ)
Nie pewny, co zrobić później, nieudana próba odbicia
Nie mogę dotknąć lub spojrzeć moimi własnymi oczami

Fale znowu pchają mnie w nurt
Czuję krew w moich żyłach
Czas ucieka swobodnie czuje jak pozwalam mu odejść
Nic mnie nie spowolni
Smok wewnątrz mnie, czuje jak pozwalam mu odejść
Nie słyszę żadnego dźwięku
Lecąc swobodnie dotarłem do matczynej żyły
Jestem pociskiem*

Fale znowu pchają mnie w nurt
Czuję krew w moich żyłach
Swobodnie nurkując czuje jak to odchodzi
Nie zamierzam uderzyć w ziemię
Niebo jest pomalowane wolnością, czemu nie możemy tego zrozumieć?
Na koniec i tak się zabijemy
To proste jak jeden dwa trzy zapisane na piasku
My jesteśmy pociskami*

Lecąc
Lecąc
Lecąc
Lecąc ku wolności
Lecąc ku wolności

*miałem problem ze słowem Dangan i niedawno odkryłem, że z japońskiego znaczy to pocisk/kula