Tekst piosenki:
Słuchałem na blokach i na obdrapanych ławkach,
w zatłoczonym metrze i opustoszałych parkach.
W białych airpoodsach kiedy idziesz se do miasta,
kupić nowe ciuchy albo opierdolić maczka. Dzięki
temu częściej wiesz co tam u mnie słychać. Bo
zawsze jest tak, że ja to ta muzyka, jestem zawsze
kiedy miewasz gorsze dni. Za to ty bądź ze mną ja
to inny typ.
Mam tyle uczuć w sobie, że mógłbym rozpierdolić blok
mieszając szczęście z gniewem tu wybuchamy non stop.
Zbędne recepty na życie często już jestem o krok, ona
mi ściąga koszulkę, ale ja muszę chcieć to. Upadek z
wysoka boli muszę się tam wdrapać, zanim góra się
zagoi. Wydrążyłem dziury i nie mogę już spierdolić,
po swojej stronie mam ciebie, nie chcę już od tego stronić
nie. Mówię głośno o uczuciach, gdybym się tak wahał no
to ze mnie by był czerstwy wrak. Już byłem wybrakowany,
lecz ty mnie odnalazłaś i zrobiłaś szybkie peep my life.
Dziś niczego się nie wstydzę, wyłożyłem życie jak przy
pokerowym stritcie. Jestem zawsze kiedy miewasz gorsze
dni, za to ty bądź ze mną ja to inny typ.
Za to ty bądź ze mną ja to inny typ puszczę przodem,
będę ci otwierał drzwi. Zimne lody po to by ochłodzić
dni, a nie przykładać do ran, bo odjebał shit. Przed snem
mogę ci pośpiewać, choć się napijemy potem. Pojedziemy
sobie gdzieś chcę pozwiedzać trochę świat jak papa. Nauczymy
ludzi marzyć boli mnie ich smutek, nie pasuje im do twarzy nie.
Może mały czas cię widzi, obiecuję, że mój wipe nie krzywdzi.
U stóp mamy cały świat, a w słuchawkach ducha, który zawsze poprowadzi
cię.
Słuchałem na blokach i na obdrapanych ławkach,
w zatłoczonym metrze i opustoszałych parkach.
W białych airpoodsach kiedy idziesz se do miasta,
kupić nowe ciuchy albo opierdolić maczka. Dzięki
temu częściej wiesz co tam u mnie słychać. Bo
zawsze jest tak, że ja to ta muzyka, jestem zawsze
kiedy miewasz gorsze dni. Za to ty bądź ze mną ja
to inny typ.
Mówię głośno o uczuciach, gdybym się tak wahał no
to ze mnie by był czerstwy wrak. Już byłem wybrakowany,
lecz ty mnie odnalazłaś i zrobiłaś szybkie peep my life.
Dziś niczego się nie wstydzę, wyłożyłem życie jak przy
pokerowym stritcie. Jestem zawsze kiedy miewasz gorsze
dni, za to ty bądź ze mną ja to inny typ.
Słuchałem na blokach i na obdrapanych ławkach,
w zatłoczonym metrze i opustoszałych parkach.
W białych airpoodsach kiedy idziesz se do miasta,
kupić nowe ciuchy albo opierdolić maczka. Dzięki
temu częściej wiesz co tam u mnie słychać. Bo
zawsze jest tak, że ja to ta muzyka, jestem zawsze
kiedy miewasz gorsze dni. Za to ty bądź ze mną ja
to inny typ.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):