Tink - Around The Clock

[Wstęp]
Stary człowiek powiedział mi, że pierwszym krokiem w stronę zmiany jest świadomość, drugim akceptacja.
Czy jesteś świadoma zmian, które zachodzą dookoła ciebie?
Czy chcesz zaakceptować zmianę, która jest w nas?

[Tink]
Kasa rządzi wszystkim dookoła mnie
Powiedz tym biedakom by ode mnie spieprzali
Raz się pojawia, pojawia, kiedy znika to znika
Nie znasz tego życia, nie możesz toczyć go ze mną nie nie

[Charlamagne Tha God]
Czas na zmianę, metamorfozę, modyfikację, odmianę

[Tink]
Raz się pojawia, pojawia, kiedy znika to znika
Nie znasz tego życia, nie możesz toczyć go ze mną nie nie

[Zwrotka 1 Tink]
Pieniądze przemawiają i te suki są niezwykle cicho
Słyszę jak czarnuchy szczekają i zabijam ich martwą ciszą
Mogłabym im na to odpowiedzieć, ale naprawdę zemsta jest zbędna
Moje czeki są tak długie jak miejsce na nogi w Maybach'u
Oni nie mogą tego znieść
Nie znajdziesz mnie w żadnym klubie, no chyba, że mi za to zapłacą
Miejscówka dokładnie na plaży, więc gdy jestem w domu to tak jakbym miała wakacje
Co ty do cholery robisz? Dlaczego nigdy nie jesteś szczęśliwy?
Jeśli koleś nie dostaje rachunku wtedy ten czarnuch po prostu mnie nie rajcuje
Mam większy pociąg do tych, którzy coś znaczą, nie patrz na mnie jakbym była Drayą
Wydaję kasę i marnuję, a i tak zostaje mnóstwo na później
Ci kolesie nie mogą zabawiać się z moją paczką
Wiecie, że mam tyle kasy, że nie da się tego objąć
tego samego rozmiaru co ich kutasy
Jestem w świetnym nastroju, musisz zapłacić za tą jazdę
Robię widowisko, a kiedy wychodzę sprawiam, że powstają jakbym była panną młodą
Niech ci raperzy się zmienią, lepiej niech się modlą póki jeszcze mogą
Bo nadchodzę ciężko jak funt, te czarnuchy nadal mają gram
Czerpię radość z robienia biznesu i życia życiem
Ty cieszysz się z tych pieprzonych suk z masą lajków

[Refren: Tink]
Jesteśmy w innych stanach umysłowych
Nigdy nie słyszałam jak to słowo się odmienia
Jedyne o czym myślę to czas
Potrzebuję tego 24 na dobę
Potrzebuję tego 24 na dobę

[Charlamagne]
Chcę byś się zastanowiła Tink
Jeśli nie zastanawiasz się to powiem, że nie myślisz
A skoro nie myślisz Tink to nie chcę wiedzieć o czym myślisz
bo nie ma nic bardziej zasługującego na myślenie o tym
życie nie staje się lepsze przez przypadek, ale przez zmianę

[Tink]
Nie obchodzą mnie żadne plotki, oni tylko szeptają kto jest lepszy
Człowieku, skaczę tym czarnuchom do gardeł i spotyka to kogokolwiek
Mam nadzieję, że się skrzywiłeś, mam gdzieś czy cię to uraziło
Wiem, że słyszałeś moje imię, czekam tylko aż mnie zdissujesz
O tak
Będę celować w głowę, John Kennedy
Nie ma nic, czego nie mogłabym bardziej znieść niż czarnuch zachowujący się jak dziewczyna
To jakieś 99% z was
Mówię tym czarnuchom by ukłonili głowy jakbym rapowała w synagodze
Boże, kieszenie mam tak wypchane
Sprawię by przyłożył twarz do mojej talii a zejdzie w dół jak
moja narzeczona
Gówno trwało około godziny
Potrzebuje czarnucha z jakąś mocą, ruszającego naprzód jak Dwight Howard
Jest impreza, jedziemy jak Harley
Zjawiłam się wraz z zespołem, więc każdy czarnuch w tym klubie się spóźnił

[Refren]

[Charlamagne]
Ta zmiana, która uczyni twoje życie lepszym jest tutaj
Czas na odmianę
Tink zarapuj tą ewangelię getta

Kasa rządzi wszystkim dookoła mnie
Powiedz tym biedakom by ode mnie spieprzali
Raz się pojawia, pojawia, kiedy znika to znika
Nie znasz tego życia, nie możesz toczyć go ze mną nie nie
Kasa rządzi wszystkim dookoła mnie
To tak jakby on wiedział, że bez tego będę niczym
Raz się pojawia, pojawia, kiedy znika to znika
Nie znasz tego życia, nie możesz toczyć go ze mną nie nie
Nie, nie, nie
Potrzebuję tego 24 na dobę
Potrzebuję tego
Potrzebuję tego 24 na dobę