Tekst piosenki:
Lewy but na prawą nogę, już się możesz zacząć śmiać
Dzień jak codzień, znowu rano trzeba wstać
Prawie pewnie trzymasz w pysku kromkę chleba
Gdzieś pod czaszką wmawiasz sobie, że tak trzeba
Koniec końców wiesz
Możesz zacząć ciężko wzdychać
Dobrze jeszcze jakby w mieście
Było czym oddychać
Korkiem w trasie szlag Cię trafia już na starcie
Bokiem w aucie w gardle staje Ci już żarcie
Na krzyżówce zamiast świateł dyskoteka
Do cholery nic nie zrobisz musisz czekać
Koniec końców wiesz
Możesz zacząć ciężko wzdychać
Dobrze jeszcze jakby w mieście
Było czym oddychać
Lewy but na prawą nogę czujesz lekkie deja vu
Tyłek zbierasz i uderzasz w drzwi
Lecz tym razem tuż przed startem zjadłeś żarcie
By się znów jak dureń nie udławić w aucie
Już Ci opadają ręce
Już zaczynasz ciężko wzdychać
Dobrze jeszcze jakby w mieście
Było czym oddychać
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):