Saint Asonia - Justify

Czy kiedykolwiek pójdziesz na kompromis
By spojrzeć na życie cudzymi oczyma
Przyznać się do hańby
Gdy przeszłość patrzy ci prosto w twarz

Nie mogę puścić mimo uszu twoich słów
Śmiejąc się,gdy odrzucasz swych przyjaciół

Cały czas wiedziałem
Od dnia,gdy odszedłem
Że rozpadłabyś się

Próbujesz się usprawiedliwiać
Wszystko widziałem,wszystko słyszałem
Próbujesz się usprawiedliwiać
Widziałem,jak upadasz
Będę patrzył,jak znów się czołgasz

Spójrz mi prosto w oczy
To,co widzisz nie jest przebraniem
Zmieniam to,kim niegdyś byłem
Gdy twe zaufanie do mnie leży po nami
Łzy spływają po twej twarzy
Gdy pojmujesz,że zostałem zastąpiony

Cały czas wiedziałem
Od dnia,gdy odszedłem
Że rozpadłabyś się

Próbujesz się usprawiedliwiać
Wszystko widziałem,wszystko słyszałem
Próbujesz się usprawiedliwiać
Widziałem,jak upadasz
Będę patrzył,jak znów się czołgasz

Zagubiona wewnątrz siebie
Jesteś uwięziona w swym piekiełku
Bez wyjścia

Nie próbuj się usprawiedliwiać
Wszystko widziałem,wszystko widziałem
Nie próbuj się usprawiedliwiać
Widziałem,jak upadasz,widziałem jak upadasz
Nie próbuj się usprawiedliwiać
Wszystko widziałem,wszystko słyszałem
Nie próbuj się usprawiedliwiać
Będę patrzył,jak znów się czołgasz
Będę patrzył,jak znów się czołgasz