Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
N1NT3ND0
Popularne teksty
20. Joost - Antwoord
N1NT3ND0 - Ран Вася Ран feat. QП
Ран Вася Ран feat. QП
Tekst dodał(a): radarka12
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Maysz
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): radarka12
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
Run!
Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
Выходишь из дома, оставив квартиру на взломе, В сумке добро, там же отмычка и ломик.
Под подъездом два типа залипают в коме, Ты набираешь, не в кипишь, телефонный номер.
Через двор, там ждут четыреста лошадок.
Обмотав лицо шарфом, идешь спокойным шагом.
Под ногами трещит брусчатка, Ты как ушатанный шаттл пошаркал по детской площадке.
Кадр вокруг, как разбит на тыщу кадров.
Будто за камерой сам Тим Бартон.
Слетали в оборыги - как файлы с харда.
Время - три ночи, луна - как лампа.
До тачки метров десять, отключил сигналку.
Просчитанный маршрут на дорогу через арку.
Вдруг сзади слышишь торопливые шаги, Мозг дает сигнал: беги, Вася, беги.
Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
Run!
Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
На кармане палева в диапазоне пяти статей, И ты, как минимум, пять лет не увидишь детей.
Эй!
За тобой бежит старлей!
Надо было, атлет, меньше хавать котлет.
Давай!
Давай набирай скорости, потей.
Если гребанут, не спасет адвокатик грамотей.
Эй!
Эй!
Давай рви когти, Чтобы потом в камере не кусать локти.
На тему не ходи в туфлях и в шлепках, Только на спортивных корках.
Чтобы не было протекторов, низок должен быть стертым, Тогда ты не увидишь в глазок ментов и ордер.
А пока, беги!
Беги!
Беги!
Ставка сделана на обе ноги.
Перед тобой высокий забор, Вася, делай джамп.
Теперь беги как Лола или Форест Гамп Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
Run!
Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
Run!
Run!
Run!
Run!
Run!
Run!
Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
Run!
Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
Выходишь из дома, оставив квартиру на взломе, В сумке добро, там же отмычка и ломик.
Под подъездом два типа залипают в коме, Ты набираешь, не в кипишь, телефонный номер.
Через двор, там ждут четыреста лошадок.
Обмотав лицо шарфом, идешь спокойным шагом.
Под ногами трещит брусчатка, Ты как ушатанный шаттл пошаркал по детской площадке.
Кадр вокруг, как разбит на тыщу кадров.
Будто за камерой сам Тим Бартон.
Слетали в оборыги - как файлы с харда.
Время - три ночи, луна - как лампа.
До тачки метров десять, отключил сигналку.
Просчитанный маршрут на дорогу через арку.
Вдруг сзади слышишь торопливые шаги, Мозг дает сигнал: беги, Вася, беги.
Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
Run!
Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
На кармане палева в диапазоне пяти статей, И ты, как минимум, пять лет не увидишь детей.
Эй!
За тобой бежит старлей!
Надо было, атлет, меньше хавать котлет.
Давай!
Давай набирай скорости, потей.
Если гребанут, не спасет адвокатик грамотей.
Эй!
Эй!
Давай рви когти, Чтобы потом в камере не кусать локти.
На тему не ходи в туфлях и в шлепках, Только на спортивных корках.
Чтобы не было протекторов, низок должен быть стертым, Тогда ты не увидишь в глазок ментов и ордер.
А пока, беги!
Беги!
Беги!
Ставка сделана на обе ноги.
Перед тобой высокий забор, Вася, делай джамп.
Теперь беги как Лола или Форест Гамп Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
Run!
Run, Вася, run!
Run, Вася, run!
Не оставь шанса мусорам.
Run!
Run!
Run!
Run!
Run!
Run!
Run, Вася, run!
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieUciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Nie dawaj szansy śmieciom.
Wychodzisz z domu, zostawiając mieszkanie na włamanie.
W torbie dobro, tam też wytrych i łamacz.
Pod blokiem dwóch gości w stanie śpiączki,
Dzwonisz, nie panikujesz, numer telefonu.
Przez podwórze, tam czekają czterysta koników.
Zakrywając twarz szalikiem, idziesz spokojnym krokiem.
Pod stopami trzaska kostka brukowa,
Jesteś jak zszargany prom, przechadzasz się po placu zabaw.
Obraz dookoła, jak podzielony na tysiąc klatek.
Jakby za kamerą sam Tim Burton.
Zleciałeś w obszary - jak pliki z dysku twardego.
Godzina - trzy w nocy, księżyc - jak lampa.
Do samochodu dziesięć metrów, wyłączony alarm.
Przeliczona trasa na drogę przez arkadę.
Nagle z tyłu słyszysz pośpieszne kroki,
Mózg daje sygnał: uciekaj, Wasiu, uciekaj.
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Nie dawaj szansy śmieciom.
Uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Nie dawaj szansy śmieciom.
W kieszeni palto w zasięgu pięciu artykułów,
I nie zobaczysz dzieci przynajmniej przez pięć lat.
Ej!
Za tobą biegnie staruszek!
Powinieneś był, atleto, mniej jeść kotletów.
Dawaj!
Dawaj nabieraj prędkości, spocznij.
Jeśli cię złapią, nie uratuje cię adwokat i artykuły.
Ej!
Ej!
Dawaj rozrywaj pazury,
Aby potem w celi nie gryźć łokci.
Na temat nie chodź w butach i klapkach,
Tylko na sportowych korkach.
Aby nie było bieżników, musi być nisko zużyty,
Wtedy nie zobaczysz w oku glin i rozkazu.
A póki co, uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj!
Postawiono na obie nogi.
Przed tobą wysoki płot, Wasiu, skocz.
Teraz biegnij jak Lola albo Forrest Gump.
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Nie dawaj szansy śmieciom.
Uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Nie dawaj szansy śmieciom.
Uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!"
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Nie dawaj szansy śmieciom.
Wychodzisz z domu, zostawiając mieszkanie na włamanie.
W torbie dobro, tam też wytrych i łamacz.
Pod blokiem dwóch gości w stanie śpiączki,
Dzwonisz, nie panikujesz, numer telefonu.
Przez podwórze, tam czekają czterysta koników.
Zakrywając twarz szalikiem, idziesz spokojnym krokiem.
Pod stopami trzaska kostka brukowa,
Jesteś jak zszargany prom, przechadzasz się po placu zabaw.
Obraz dookoła, jak podzielony na tysiąc klatek.
Jakby za kamerą sam Tim Burton.
Zleciałeś w obszary - jak pliki z dysku twardego.
Godzina - trzy w nocy, księżyc - jak lampa.
Do samochodu dziesięć metrów, wyłączony alarm.
Przeliczona trasa na drogę przez arkadę.
Nagle z tyłu słyszysz pośpieszne kroki,
Mózg daje sygnał: uciekaj, Wasiu, uciekaj.
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Nie dawaj szansy śmieciom.
Uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Nie dawaj szansy śmieciom.
W kieszeni palto w zasięgu pięciu artykułów,
I nie zobaczysz dzieci przynajmniej przez pięć lat.
Ej!
Za tobą biegnie staruszek!
Powinieneś był, atleto, mniej jeść kotletów.
Dawaj!
Dawaj nabieraj prędkości, spocznij.
Jeśli cię złapią, nie uratuje cię adwokat i artykuły.
Ej!
Ej!
Dawaj rozrywaj pazury,
Aby potem w celi nie gryźć łokci.
Na temat nie chodź w butach i klapkach,
Tylko na sportowych korkach.
Aby nie było bieżników, musi być nisko zużyty,
Wtedy nie zobaczysz w oku glin i rozkazu.
A póki co, uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj!
Postawiono na obie nogi.
Przed tobą wysoki płot, Wasiu, skocz.
Teraz biegnij jak Lola albo Forrest Gump.
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Nie dawaj szansy śmieciom.
Uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!
Nie dawaj szansy śmieciom.
Uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj!
Uciekaj, Wasiu, uciekaj!"
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):