Tekst piosenki: Kwestia 07 - Na kefasa
Nie mam czasu, krótka trasa
Dziś Cię wezmę na kefasa
Coś tam coś tam i tu tego
Jak go bierzesz, weź ostrego
W restauracjach zostaw kasę
Z nikim nie dziel się kefasem
I delektuj się tym smakiem
Trzydziestego stycznia, latem
Od lokalu do lokalu to będzie nocna wyprawa
Dziś bardzo dobry kefas, bo dobra zabawa
A na domiar tego bardzo ostry, że aż plomba wypada
Na ząb wrzucimy co mamy, a mamy niewiele
Kefas duży na cienkim, czy jutro zapiecze?
Dwie dychy leży na blacie
Zjedzmy ten przysmak, tyle w temacie
Micha się cieszy, mamy nadzieję że pyry zjemy w niedziele
Nie zabiorę Cię do restauracji
Nie postawie Ci nigdy kolacji
Habibi, nie masz racji,
To jedziemy, byle do wakacji
Ref.:
Nie mam czasu, krótka trasa
Dziś Cię wezmę na kefasa
Coś tam coś tam i tu tego
Jak go bierzesz, weź ostrego
W restauracjach zostaw kasę
Z nikim nie dziel się kefasem
I delektuj się tym smakiem
Trzydziestego stycznia, latem
Almahatta ukadyl maija
El ewu-uwuebu doh lok
Same smakołyki ej, szybki import zza granicy
Trochę waluty z Kostaryki, no i teraz jakoś leci
A Ty wsiadaj do mej bryki
Nie zabiorę Cię do restauracji
Nie postawie Ci nigdy kolacji
E nie masz racji, to jedziemy byle do wakacji
Za plecami dwa szerokie pasy
Siedzą dwa tłuste grubasy
Siedzą i jedzą najlepsze kefasy, choć nie mają kasy
Ani pracy, bez kołaczy, nie ma pracy, bez kołaczy
Siedzą i jedzą najlepsze kefasy, najlepsze kefasy
Ref.:
Nie mam czasu, krótka trasa
Dziś Cię wezmę na kefasa
Coś tam coś tam i tu tego
Jak go bierzesz, weź ostrego
W restauracjach zostaw kasę
Z nikim nie dziel się kefasem
I delektuj się tym smakiem
Trzydziestego stycznia, latem
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu