Tekst piosenki:
Pieśni, pieśni, o czym krzyczycie,
Czyście wszystko już dały, skrzydlate?
Błękitnego spokoju nici
W moje włosy uczę się wplatać.
Chcę być cichy, jak miesiąc, gdy wschodzi,
I u gwiazdy się uczę milczenia.
Jak to dobrze świerkiem przy drodze
Ruś pilnować drzemiącą w cieniu.
Jak to dobrze po trawie boso
Księżycową jesienią się włóczyć
I podnosić po drodze kłosy
Do ubogiej sakwy - do duszy.
Ale siność równinna nie leczy.
Mamże strząsnąć was, pieśni skrzydlate?...
Pozłocistą miotełką wieczór
Moją równą drogę omiata.
I tym krzykiem jestem szczęśliwy,
Co zamiera w wietrze nade mną:
- Bądźże chłodny, ty, któryś żywy,
Tak jak złoto lipy jesiennej.
Jak to dobrze po trawie boso
Księżycową jesienią się włóczyć
I podnosić po drodze kłosy
Do ubogiej sakwy - do duszy.
Ale siność równinna nie leczy.
Mamże strząsnąć was, pieśni skrzydlate?...
Pozłocistą miotełką wieczór
Moją równą drogę omiata.
Chcę być cichy, jak miesiąc, gdy wschodzi,
I u gwiazdy się uczę milczenia.
Jak to dobrze świerkiem przy drodze
Ruś pilnować drzemiącą w cieniu.
(La la la la la la la)
(La la la la la la la)
La la la la la la la
La la la la la
(La la la la la la la)
(La la la la la la la)
(La la la la la la la)
La la la la la la la la la la la la
(La la la la la la la)
La la la la la la la
(La la la la la la la)
(La la la la la la la)...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):