Tekst piosenki:
[Zwrotka 1]
Może ja, może ja jestem problemem?
Może tak, znów pominę to milczeniem
Chęci brak, żeby w końcu zmienić siebie
Po co mam, kiedy wystarczy powiedzieć
[Refren]
Przepraszam
Przepraszam
Przepraszam
Przepraszam
Przepraszam
Przepraszam
[Zwrotka 2]
Patrzę jak cienki lód pod nogą pęka
Czemu ja zamiast płakać się uśmiecham?
Może sam wszystko niszczę podświadomie
Chyba tak, lepiej już teraz Was przeproszę
[Zwrotka 3/ Outro]
Zaciska się powoli, ręce oplata sznur
Na co pistolet w dłoni
W niebo poszła większość kul
Jak kamień prosto w wodę
Na dno nas ciągnie spór
Ja odciąć się nie mogę, gdy mam stępiony nóż
Chciałem ugasić płomień, ja nie wiedziałem że
Nam jest potrzebny ogień, potrzebny tak jak tlen
I spuszczam w dół swą głowę, na dłoniach skrzepła krew
Przeprosin nie wypowiem, nikt nie uwierzy w nie
Nikt nie uwierzy w nie
Nikt nie uwierzy w nie
Nikt nie uwierzy w nie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):