El Banda - Witaj w Warszawie

Kolejny raz pytam ciebie, powiedz mi
jak długo jeszcze...
Stop, bo już dość, dość długo
Wolność słowa i przekonania są twoje
Nawet jeśli musisz ze swastykami i segregacją, policja nie utnie ci głowy, i chwała Bogu
O ile w ogóle jeszcze istnieje totalitaryzm, ma różne formy
Uważaj bo kiedyś przez nieuwage na którejś się przejedziesz
Więc myśl co chcesz, rób co chcesz, a nawet krzycz
Ale ten krzyk może być już o kroczek za daleko
O kroczek za granicą, a chcemy mieć czysty kraj
Kusza nas czystą tablicą, gotową do zapisania na nowo, zaprogramowanym dla społeczeństwea
Którego podstawową jednostką atomową będzie związek jednej idealnej osoby z drugą idelana osobą
Więc pozostań sobą i stawiaj opór, pozostań sobą, nie stawaj z boku
Pozostań sobą, nie pozwól na ślepą nienawiść
Pozostań sobą, walcz, ale nie żeby zabić
Pozostań sobą, zasady złam
Pozostań sobą, no pasaran!

Tłumiąc nienawiść w sobie szczelnie
Zamykamy się na pozbawione strachu chodzenie po ulicach i bycie wolnym
Bez przymusu zakrywania twarzy, bycie wolnym
Czy tak trudno jest odrzucić gniew
Czy tak trudno jest uwierzyć w kilka słów, że

Pozostań sobą i stawiaj opór, pozostań sobą, nie stawaj z boku
Pozostań sobą, nie pozwól na ślepą nienawiść
Pozostań sobą, walcz, ale nie żeby zabić
Pozostań sobą, zasady złam
Pozostań sobą, no pasaran!

To nie jest gra w klasy
To nie jest gra w bierki
To nie jest gra w kapsle na beztrosko usypanym torze

Grasz o życie, grasz o spokój, grasz o bezpieczeństwo (5x)


NO, NO, NO PASARAN!