Do As Infinity - Under The Moon

Na mokrym od deszczu asfalcie
Widziałam długi cień.
Błyszczał tak jasno
że nagle pojawiły się łzy.

Zaprowadziłeś mnie
na ciernistą drogę.
Wykrwawię się i zardzewieję...

Głęboko w moim sercu tkwi ból...
Chcę zanurzyć swe zmęczone ciało
W morzu...
Poza ciemnością nie potrzebuję już nic.
Księżyc śmieje się ze mnie,
Jak drżę...

Zaczynamy coś robić, i potem porzucamy to
I łamiemy to bez powodu.
Takie rzeczy są zawsze niematerialne,
i nie zdajemy sobie z tego sprawy, póki tego nie stracimy.

Jeżeli me ramiona wokół ciebie
są ciężarem,
po prostu je zrzuć.

*Związana przez nić losu
Nie mogąc się ruszyć...
Jestem tylko przeszkodą
Na tym cichym świecie...
Nawet gdybyś tu był,
Nie miałabym powodu do życia.

Nie zatrzymuj dłoni
Które pchają cię do przodu.
Doprowadzą cię do samego końca...

*repeat

Liczyłam tak wiele
Niekończących się ciemności,
Które minęły tak egoistycznie...
Księżyc rzucał na mnie swe światło,
gdy śpiewałam w stronę nieba.
Znał moją piosenkę, nie chciał jej sięgnąć...