Chicos - Od jutra nie piję

Ja wracam do domu Ty witasz mnie z krzykiem
budzisz pół bloku i walisz ręcznikiem
mówisz ze nie dbam w ogóle o Ciebie
ja stoję i słucham a kac mnie juz jebie
wiec klękam na progu i w ręce całuję
ma kochana zono ja Ci obiecuję

Od jutra nie piję przysięgam kochanie
zakończę balety i z kumplami chlanie
lecz ostatnia prośba kochany mąz prosi
podaj mi piwo i odmień swój głosik
Od jutra nie piję przysięgam kochanie
zakończę balety i z kumplami chlanie
lecz ostatnia prośba kochany mąz prosi
podaj mi piwo i odmień swój głosik

Jak Ci obiecałem tak rano zrobiłem
trzy schłodzone piwa do kosza rzuciłem
juz tydzień trzeźwości przeleciał jak rzeka
pod klatką z browarem kolega znów czeka
ja klęczę na progu i w ręce całuję
ma kochana zono tak Ci obiecuję

Od jutra nie piję przysięgam kochanie
zakończę balety i z kumplami chlanie
lecz ostatnia prośba kochany mąz prosi
podaj mi piwo i odmień swój głosik
Od jutra nie piję przysięgam kochanie
zakończę balety i z kumplami chlanie
lecz ostatnia prośba kochany mąz prosi
podaj mi piwo i odmień swój głosik

Za te wszystkie piwa i puste butelki
moja kochana zono juz ani kropelki

Od jutra nie piję przysięgam kochanie
zakończę balety i z kumplami chlanie
lecz ostatnia prośba kochany mąz prosi
podaj mi piwo i odmień swój głosik
Od jutra nie piję przysięgam kochanie
zakończę balety i z kumplami chlanie
lecz ostatnia prośba kochany mąz prosi
podaj mi piwo i odmień swój głosik