Teksty piosenek > S > Sylwia Banasik > Bella (piękna i bestia)
2 428 819 tekstów, 31 378 poszukiwanych i 365 oczekujących

Sylwia Banasik - Bella (piękna i bestia)

Bella (piękna i bestia)

Bella (piękna i bestia)

Tekst dodał(a): koko321 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): sandra6494 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

[Bella:]
Świt już wstał,
Nad miasteczkiem cichym,
Każdy dzień, taki sam od laaat...
Świt już wstał,
Ludzie też się zbudzą
I powiedzą taaak:

[kobieta I:]
- Bonjour! /bonżur/
[kobieta II:]
- Bonjour!
[mężczyzna I:]
- Bonjour!
[mężczyzna II:]
- Bonjour!
[mężczyzna III:]
- Bonjour!

[Bella:]
Jak zawsze piekarz znów się zbliża tutaj,
Więc bułkę kupię jak co dzień.
Dzień po dniu wciąż taki sam,
Aż za dobrze rytm ten znam.
Odkąd przyszło nam tu żyć...

~~~
[garncarz Jean:]
- Dzień dobry, Bello!
[Bella:]
- Dzień dobry, monsieur Jean. /mesje żę/
Znów coś panu zginęło?
[garncarz Jean:]
- Bez wątpienia tak. Y, tylko wypadło mi z głowy... - z głowy co?
[Bella:] ciche westchnięcie z uśmiechem
[garncarz Jean:]
No nic, bądźmy dobrej myśli.

Dokąd biegniesz?
[Bella:]
- Oddać książkę ojcu Robertowi.
To historia kochanków z pięknej Werony.
[garncarz Jean:]
- Nudy na budy.
~~

[uczniowie:]
Widzicie chyba jaka ona dziwna.
[nauczyciel:]
I roztargniona każdy wie.

[praczki:]
Zatopiona w świecie swym,
Zawsze sama nigdy z kimś.
[dziewczynki:]
Ta dziewczyna ciągle błądzi
jak we mgleee...

[mężczyzna IV:]
-Bonjour. Ça va? /bonżur, sa wa/
Jak zdrowie babci?
[kobieta III:]
- Bonjour, monsieur. /bonżur, mesje/
Gdzieś żonę miał?

[kobieta IV:]
Weź daj sześć jaj. I z ceny spuść coś...

[Bella:]
No kto by na tej wsi żyć wiecznie chciał?!

~~
[ojciec Robert:]
- Aa... Nasz jedyny mól książkowy.
Mów, dokąd uciekłaś tym razem?
[Bella:]
- Do miast słonecznej Italii, chętnie bym tam wróciła.
Zostały jakieś ciekawe wycieczki?
[ojciec Robert:]
- Obawiam się, że nie.
Ale może chcesz przeczytać którąś jeszcze raz?
[Bella:]
- Dzięki książkom księdza nasza dziura to pępek świata.
[ojciec Robert:]
- Bon voyage! /bon włajaż/
~~

[trzej mężczyźni:]
Kto wie co skrywa jeszcze ta pannica?
[balwierz:]
Coś może z głową jest nie taaak?
[mijane kobiety:]
Rozmarzona dzień po dniu,
Z książką znów kręci się tu.
[tłum:]
Tajemnicę w sobie ta dziewczyna maaa!

[Bella:]
Ooo... cóż to za opowieść...
Najpiękniejszy moment w niej to teeen -
Gdyyy z księciem się spotkała
Myśląc, że on wcale nie jest nim,
Że to był seeen...

[kobieta V:]
Nie dziwi mnie, że ma na imię Bella.
Uroda jej jak słońce lśni!
[kobiety:]
Za fasadą ładną dość
Chowa się żałosne coś.
[kobieta V:]
Ta dziewczyna całkiem inna jest...
[kobiety:]
Tak inna niewątpliwie jest,
Tak bardzo, bardzo inna jest niż my!

~~
[Gaston:]
- Widzisz ją, LeFou? /lefu/ Moja przyszła żona.
Bella to najładniejsza dziewczyna w całym miasteczku - czyli w sam raz dla mnie.
[LeFou:]
- Ale jest strasznie... kulturalna, a ty to raczej... kultura fizyczna.
[Gaston:]
- Nie, ale... odkąd nastał pokój, wiesz, jak by mi czegoś brakowało,
a ona jedna daje mi to nieuchwytne...
[LeFou:]
- Yy... Je ne sais quoi? /że ne se kła/
[Gaston:]
- Się mi tu nie popisuj...
~~

[Gaston:]
Gdy tylko zobaczyłem tę dziewczynę,
Od razu zakochałem sięęę.
Tylko ona tak jak ja
Cudnie boski urok ma,
Więc za męża Belli dam rzecz jasna mnieee.

["Bimbettes":]
Ojej! To on! Co za przystojniak!
Monsieur Gaston! /mesje gastą/
Oh, jaki szarm!
Ten nos,
ten wzrok
- Aż tak upojny!
Słodziutki brunet,
brutal, grzechu wart!

przejście

[kobieta III:]
- Bonjour! /bonżur/
[Gaston:]
- Pardon!
[Bella:]
- Ça va? /sa wa/
[kobieta III:]
- Mais oui! /me łi/
[mężczyzna V:]
- To ma być bekon?
[kobieta VI:]
- Kwiatuszki cud!
[kobieta VII:]
- To ser.
[kobieta VI lub VIII:]
- Ktoś chce?
[kobieta VII:]
- Daj pół.
[Gaston:]
Hej no!
[sprzedawca sera]
- Już kroi się.
[Gaston:]
- Czy przejść bym mógł?!
[kobieta IV:]
- Ten chleb-
[mężczyzna VI:]
Od tych ryb-
[kobieta IV:]
-to pleśń!
[mężczyzna VI:]
-coś czuć!
[mężczyzna VII:]
- Madame się myli. /madam/
[kobieta IV:]
- A co ty wiesz?!

[Bella:]
No kto by na tej wsi żyć wiecznie chciał?!

[Gaston:]
Za żonę będę zaraz Bellę brał!

[tłum:]
Dziewczyna dziwna jest, lecz i przepiękna,
To osobliwa mademoiselle. /madmłazel/
Tylko szkoda co tu kryć,
Wśród nas nie umie żyć.
Choć jej trochę piątej klepki brak
Jest ładna i ma dobry smak,
Zabawna, mimo swoich waaad!
O taaak!

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Brak tłumaczenia tekstu.

Aktualnie tłumaczenia poszukuje 1 osoba.

Dodaj tłumaczenie Pokaż tłumaczenie automatyczne


Tekst:

Michał Wojnarowski, Marcin Sosnowski

Edytuj metrykę
Muzyka:

Alan Menken

Rok wydania:

2017

Wykonanie oryginalne:

Sylwia Banasik, Damian Aleksander i inni

Ciekawostki:

Utwór z polskiej wersji ścieżki dźwiękowej disneyowskiego filmu "Piękna i Bestia" (2017).

Ścieżka dźwiękowa:

Piękna i Bestia - Wersja polska

Komentarze (1):

pk7 2 kwietnia 2021 18:33
(0)
Świt już wstał nad miasteczkiem cichym
Każdy dzień taki sam od lat
Świt już wstał, ludzie też się zbudzą
I powiedzą tak:

Bonjour! Bonjour!
Bonjour! Bonjour! Bonjour!

Jak zawsze piekarz znów się zbliża tutaj
Więc bułkę kupię jak co dzień
Dzień po dniu wciąż taki sam
Aż za dobrze rytm ten znam
Odkąd przyszło nam tu żyć

-Dzień dobry Bello!
-Dzień dobry Monsieur Jean, znów coś panu zginęło?
-Bez wątpienia tak, Tylko wypadło mi z głowy co.
No nic... Bądźmy dobrej myśli.
-Dokąd biegniesz?
-Oddać książkę Ojcu Robertowi,
To historia kochanków z pięknej Werony.
-Nudy na pudy!

Widzicie chyba, jaka ona dziwna
I roztargniona, każdy wie
Zatopiona w świecie swym
Zawsze sama nigdy z kimś
Ta dziewczyna ciągle błądzi jak we mgle

Bonjour! Ça va! Jak zdrowie babci?
Bonjour, Monsieur. Gdzieś żonę miał?
Weź daj 6 jaj i z ceny spuść coś
No kto by na tej wsi żyć wiecznie chciał?

-Oo... Nasz jedyny mól książkowy, mów, dokąd uciekłaś tym razem?
-Do miast słonecznej Italii, Chętnie bym tam wróciła. Zostały jakieś ciekawe wycieczki?
-Obawiam się że nie, ale może chcesz przeczytać którąś jeszcze raz?
-Dzięki książkom księdza nasza dziura to pępek świata.
-Bon voyage!

Kto wie, co skrywa jeszcze ta pannica
Coś może z głową jest nie tak
Rozmarzona dzień po dniu
Z książką znów kręci się tu
Tajemnicę w sobie ta dziewczyna ma

Ooo, cóż to za opowieść
Najpiękniejszy moment w niej to ten
Gdy z księciem się spotkała
Myśląc, że on wcale nie jest nim, że to był sen

Nie dziwi mnie, że ma na imię Bella
Uroda jej jak słońce lśni
Za fasadą ładną dość
Chowa się żałosne coś
Ta dziewczyna całkiem inna jest
Tak inna niewątpliwie jest
Tak bardzo, bardzo inna jest niż my

-Widzisz ją Lafeou? Moja przyszła żona.
Bella to najładniejsza dziewczyna w całym miasteczku, czyli w sam raz dla mnie.
-Ale jest strasznie... kulturalna, a ty to raczej... kultura fizyczna
-Nie ale... odkąd nastał pokój, wiesz, Jakby mi czegoś brakowało, a ona jedna daje mi to nieuchwytne...
-Yy... Je ne sais quoi?
-Się mi tu nie popisuj!

Gdy tylko zobaczyłem tę dziewczynę
Od razu zakochałem się
Tylko ona tak jak ja cudnie boski urok ma
Więc za męża Belli dam rzecz jasna mnie

O jej! To on! Co za przystojniak!
Monsieur Gastou! Oh jaki szarm!
Ten nos! Ten wzrok! Aż tak upojny!
Słodziutki brunet, brutal grzechu wart

Bonjour! (Pardon!) Ça va! (Mais oui!)
To ma być bekon? (Kwiatuszki cud!)
Bułkę? (Ktoś chce?) Daj pół. (Hej no.) Już kroi się.
Czy przejść bym mógł?
Ten chleb (Z tych ryb) to pleśń (coś czuć). Mogę się mylić. (A co Ty wiesz?)

No kto by na tej wsi żyć wiecznie chciał
Za żonę będę zaraz Bellę brał

Dziewczyna dziwna jest, lecz i przepiękna
To osobliwa mademoiselle
Tylko szkoda, co tu kryć
Wśród nas nie umie żyć
Choć jej trochę piątej klepki brak
Jest ładna i ma dobry smak
Zabawna mimo swoich wad
O tak!

tekstowo.pl
2 428 819 tekstów, 31 378 poszukiwanych i 365 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności