Teksty piosenek > S > Swiss > Geschichten der Straße Teil 3 - Die Zelle
2 440 785 tekstów, 31 489 poszukiwanych i 409 oczekujących

Swiss - Geschichten der Straße Teil 3 - Die Zelle

Geschichten der Straße Teil 3 - Die Zelle

Geschichten der Straße Teil 3 - Die Zelle

Tekst dodał(a): amla5 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): amla5 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): amla5 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Ich wach auf mit nem pochendem Schmerz in meinem Kopf,
verschwommen seh’ ich Bilder von nem Kerl den ich box,
doch ich weiß es nicht genau, ich bin noch umnachtet,
langsam die Erkenntnis, wohin man mich brachte.
Ich fühl mich schwach und alt,
es ist so nass und kalt.
Mein Schweiß läuft über die Stirn und entlang den Hals,
ich bin nicht schuldig, oder bin ich es doch,
die Wunde an meinem linken Auge blutet immer noch.
Ich krieg Angst, dass ich etwas getan hab, das ich nicht sollte,
das ich nicht wollte.
Was ist mit heute,
komm ich raus oder nicht,
meine Frau, sie braucht mich.
Lasst mich raus jetzt.
Ich fang zu beten an, früher glaubte ich nicht an Gott,
Ich werd verrückt von diesem Rauschen in meinem Kopf.
Ertränk mich in nem Fluss der so tief ist wie der Rhein,
Macht was ihr wollt, aber schließt mich nicht ein!

Refrain (2x):

Es sind endlose Stunden die ich am warten bin,
es ist die Zelle, die Zelle die mein Atem nimmt,
Gott ich muss raus und zwar jetzt, doch man lässt mich nicht,
macht die Tür aus Eisen auf, sonst verletz ich mich,


Strophe 2:

Von Wand zu Wand sind es nur 2 Meter Abstand,
mein Herz schreit, mich zerreißt diese Platzangst.
Ich drück den Knopf, von der Gegensprechanlage,
ich ruf nach Wasser, ihnen ist egal was ich sage.
Ich kriege keine Antwort, ich glaub man vergaß mich.
Ich schrei noch mal rein „Haut und vergaßt mich,
aber sperrt mich nicht ein wie ein Tier,
nie bleib ich noch hier,
guck ich leide so hier!“
Keine Antwort, nur die Stille.
Ich leg mich auf den Boden,
ich glaub ich seh die Toten.
Ich mach die Augen zu, ich spüre gar nichts,
doch ich spür, was ich fühle langsam Panik.
Sie kommt in mir hoch, und sie nimmt mein Verstand,
dabei bin ich doch ein Mann,
hier drin spinne ich langsam.
Wenn es Gott gibt, sag wo er ist,
vielleicht ist dieser Tag, der letzte Tag von Swiss.

Refrain (2x):

Es sind endlose Stunden die ich am warten bin,
es ist die Zelle, die Zelle die mein Atem nimmt,
Gott ich muss raus und zwar jetzt, doch man lässt mich nicht,
macht die Tür aus Eisen auf, sonst verletz ich mich,


Strophe 3:

Mein Kopf explodiert gleich, ich halts nicht mehr aus.
Ich schlag auf die Tür ein, mit der geballten Faust.
Der Schmerz tut so gut, ich bin doch noch ein Mann.
Ich hau immer wieder, mit dem Kopf gegen die Wand,
bis das Blut übers Gesicht läuft.
Ich schreie „fickt euch,
ihr kriegt mich tot oder gar nicht, wenn ihr mich wollt“
Ich fall hin, es ist die Tür die mir halt gibt,
ich bin blind und ich spür wie mir kalt wird.
Ich torkel durch den Raum, und ich schreie wie am Spieß,
gleich ist es so weit, gleich bin ich am Ziel.
Gott wollte, dass ich lebe, doch er hat es nicht versprochen.
Ich gehe von der Erde, doch ihr habt mich nicht gebrochen.
Ich kann nicht leben in nem Loch, worauf wartet ihr?!
Ich red mit Gott, solange bis mein Atem stirbt.

Refrain (3x):

Es sind endlose Stunden die ich am warten bin,
es ist die Zelle, die Zelle die mein Atem nimmt,
Gott ich muss raus und zwar jetzt, doch man lässt mich nicht,
macht die Tür aus Eisen auf, sonst verletz ich mich.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Budzę się z pulsującym bólem w mojej głowie
Widzę zamazane obrazy gościa, którego biję
Ale nie wiem do końca, jestem wciąż zamroczony
Pomału świta mi, dokąd mnie zabrali
Czuję się slaby i stary,
jest wilgotno i zimno
Pot spływa mi po czole i po szyi
Nie jestem winny a może jednak jestem,
rana na moim lewym oku jeszcze krwawi
zaczynam się bać, że zrobiłem coś, czego nie powinienem,
czego zrobić nie chciałem
Jak będzie dzisiaj,
wyjdę czy nie,
moja kobieta, ona mnie potrzebuje
Wypuście mnie
Zaczynam się modlić, przedtem nie wierzyłem w Boga
Zwariuję od tego szumu w mojej głowie
Utopcie mnie w rzece, głębokiej jak Ren
Róbcie co chcecie, ale nie zamykajcie mnie!

Refren (2x):

To niekończące się godziny mojego czekania,
to cela, cela, która zabiera mi powietrze
Boże, muszę się wydostać i to teraz, ale nie wypuszczają mnie
Otwórzcie drzwi z żelaza, inaczej się poranię

2

Od ściany do siany jest tylko dwumetrowy odstęp
Moje serce krzyczy, klaustrofobia mnie rozrywa
Naciskam przycisk interkomu,
wołam o wodę, ich nie obchodzi co powiem
Nie dostaję żadnej odpowiedzi, chyba o mnie zapomnieli
Krzyczę jeszcze raz: „Pobijcie mnie i zagazujcie,
ale nie zamykajcie mnie jak zwierzęcia,
nigdy tu nie zostanę,
spójrzcie jak tu cierpię!
Żadnej odpowiedzi, tylko cisza
Kładę się na podłodze,
wydaje mi się że widzę zmarłych
Zamykam oczy, nie czuję prawie nic
ale coś jednak czuję, powoli odczuwam panikę
Wzmaga się we mnie i odbiera mi rozum,
przy czym wciąż jestem przecież mężczyzną
Pomału popadam tu w obłęd
Jeżeli Bóg istnieje, to powiedz gdzie jest
Być może to ten dzień, ostatni dzień Swissa

Refren (2x):

To niekończące się godziny mojego czekania,
to cela, cela, która zabiera mi powietrze
Boże, muszę się wydostać i to teraz, ale nie wypuszczają mnie
Otwórzcie drzwi z żelaza, inaczej się poranię

3

Głowa mi zaraz wybuchnie, dłużej tego nie wytrzymam
Uderzam w drzwi zaciśniętymi pięściami
Ból robi mi tak dobrze, jednak jestem jeszcze mężczyzną
Walę raz po raz głową o ścianę,
aż po twarzy spłynie krew
Krzyczę: „Pierdolcie się,
dostaniecie mnie martwego, albo wcale, jak chcecie!
Upadam, podtrzymują mnie drzwi
Jestem ślepy, czuję jak robi mi się zimno
Zataczam się po pomieszczeniu, krzyczę jak na rożnie
Wkrótce nastąpi koniec, wkrótce osiągnę cel
Bóg chciał abym żył, ale tego nie obiecywał
Odchodzę z ziemi, ale mnie nie złamaliście
Nie mogę żyć w więzieniu, na co czekacie?!
Rozmawiam z Bogiem, póki starczy mi tchu

Refren (3x):

To niekończące się godziny mojego czekania,
to cela, cela, która zabiera mi powietrze
Boże, muszę się wydostać i to teraz, ale nie wypuszczają mnie
Otwórzcie drzwi z żelaza, inaczej się poranię

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 440 785 tekstów, 31 489 poszukiwanych i 409 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności