Mr. Ka - Krwawe Łzy

Kiedy z oczu krwawe łzy Ty pysk nie mów nic
Słowo tez potrafi ranić Ty nie wiesz o mnie nic
Nie mam sił by tak żyć prawda boli to nie sny
Tonę w nim w każdym wersie płyną łzy gorzkie łzy
Kurwa mać znowu mam narzekać jak to wszystko pojebane
Nie mam zamiaru dosyć bólu kurwa miałem
Znowu nie wyszło pierdolę nie idę dalej
Jak się sypie to już wszystko jak się leją to łzy krwawe
Co od życia los dał rozdał nie po równo
Jeden ma piękne życie a drugi gówno
Trudno życiowy wypadek życie Ty kurwo
Pudło znowu się schudło robi się smutno
Zobacz jak to życie odcisnęło na mnie piętno
Nie jedną pętlą przekazałem to co wewnątrz
Na serio coś we mnie pękło to raj czy piekło
Bo już kurwa nie wiem sam krwawe łzy znowu pociekną

Ref. x3
To ten ból spycha w dół krwawe łzy płyną znów
Gdzie tu sens ile sił na to już brakuje słów
Krwawe łzy dosyć już to dobija spycha w dół
To ten ból nie chcę już krwawe łzy płyną znów

Życie miało nas nie złamać przeprowadziło zamach
Kolejny raz coś nie poszło nie było tego w planach
Topór kata kiedy wszystko boli nas tym przytłacza
Nic już nie znaczy wypowiadane słowo przepraszam
Nerwy ze stali się posypały nie wytrzymały
Nadzieja matką głupich jest bo ma nas za nic
Zbyt dużo bólu w tym życie spierdalaj z butami
Przestań nas ranić pozwól żyć nie zostawiaj samych
Po co ranisz przez to ciężko wziąć Cię na bary
Tylko rany ból nienawiść ludzka podłość i zawiść
Jestem bezradny szczęście odleciało czaisz
Czy nie ma szansy na jakiekolwiek zmiany
Potrzebuję Cię bez Ciebie nie dam sobie rady
Krwawe łzy płyną znów przybity sytuacjami
Gdzie tu sens nie chcę być za zamkniętymi drzwiami
Krwawe łzy otrę znów tylko nie odmawiaj szansy

Ref. x2
To ten ból spycha w dół krwawe łzy płyną znów
Gdzie tu sens ile sił na to już brakuje słów
Krwawe łzy dosyć już to dobija spycha w dół
To ten ból nie chcę już krwawe łzy płyną znów