Ricchi e Poveri - Ma non tutta la vita

Co za zamieszanie w sobotę
To prawie gorsze niż mówią, ale ty
Jest coś magicznego
Jest coś, jest coś pięknego
Powiedz mi, kiedy przyjdziesz, żeby zająć dla ciebie miejsce
Już zamawiam do picia, znam twoje preferencje
Wejdź, zostawiłem twoje imię przy wejściu
Tak czy owak, nie zostanę sama na mieście
Nawet najpiękniejsza róża więdnie
Dobrze, czekam na ciebie, ale nie całe życie
Obróć się na moment, noc się skończyła
Gwiazdy już spadają
Posłuchaj mnie, teraz zejdź na parkiet
Kręć się, kręć, głowa się zakręci
Nie widzę cię, gdzie się podziałaś
Wiesz przecież, że czekam na ciebie, ale nie całe życie
Wiesz przecież, że czekam na ciebie, ale nie całe życie
Wszyscy wiedzą, że czas ucieka
Nawet nie zauważasz, jaki dzisiaj jest dzień
Wszyscy cierpimy na chorobę morską i tęsknotę
Wszystko to uciekaj i gryź, wkładaj i potem zdejmuj
Widzę w twoich oczach ten spojrzenie, które znam
Na szyi masz odcisk mojej czerwonej szminki
Mówiłem ci, że musisz się pospieszyć
Bo samotnie nie zostanę na mieście
Nawet najpiękniejsza róża więdnie
Dobrze, czekam na ciebie, ale nie całe życie
Obróć się na moment, noc się skończyła
Gwiazdy już spadają
Posłuchaj mnie, teraz zejdź na parkiet
Kręć się, kręć, głowa się zakręci
Nie widzę cię, gdzie się podziałaś
Wiesz przecież, że czekam na ciebie, ale nie całe życie
Nie, nie, nie, nie, nie czujesz dreszczyku
Nie myśl o tym, po prostu przeżyj to
Tak długo, jak się da, aż do ostatniego
Wiesz przecież, że czekam na ciebie, ale nie całe życie
Nawet najpiękniejsza róża więdnie
Dobrze, czekam na ciebie, ale nie całe życie
Obróć się na moment, noc się skończyła
Gwiazdy już spadają
Posłuchaj mnie, teraz zejdź na parkiet
Kręć się, kręć, głowa się zakręci
Nie widzę cię, gdzie się podziałaś
Wiesz przecież, że czekam na ciebie, ale nie całe życie