Kubiszew - Twoja kolej

Ta....
To paranoja skarbie.
Kubiszew.
Ta.

Nie lubię Cię spotykać, mamy może z trzy tematy -
Twoja dupa, pieniądze no i moje rapy.
Jesteś dobry chłopak, tylko gubisz kilka wątków.
Siedź cicho, posłuchaj, jedźmy od początku.
Twoja wierna dupa - mógłbym spytać co tam u niej,
Ale gdy mnie widzi wciska mi swój numer.
Pytasz jaki numer, numer to bym Tobie wyciął
gdybym z nią to robił i teraz siedział cicho.
To typowa rura, nie żałuję, że tak sądzę.
Robię to dla Ciebie. Jeśli chodzi o pieniądze
pracuj na nie, nawet długie lata, by te już zdobyte
nie zburzyły Twego wymarzonego świata.
Moje rapy, przebyłem długą drogę.
Dzisiaj jadę z Tobą, jutro z nim, cały czas to robię.
Więcej Ci opowiem, teraz słuchaj swego ducha
Siedź tam, pomyśl weź posłuchaj.


Twoja kolej, bierz życie w swoje ręce.
Ja pierdolę, Ty też zamułę pierdol.
Weź od życia trochę więcej no i ruszaj w drogę ze mną.
To paranoja skarbie. / x2


Trzydzieści dni w miesiącu budzisz się z tą samą miną.
Ta mina jest nijaka, bo przed Tobą właśnie
kolejne czternaście, a wypłata jakby kot napłakał
Za ten hardcore, przy tej pierdolonej taśmie. Czy warto?
Wiem, że dla niej potrafisz zrobić wszystko
co dnia boisz się usłyszeć 'sory, że tak wyszło'
A co wyjdzie przyszłość to pokaże. Dziś o tym nie myśl,
Bo jesteś dorosłym facetem, znów czujesz się gówniarzem.
To uczciwa praca, spróbuj zarobić tu głową.
Najwięcej dostaniesz za to, że po prostu będziesz sobą.
Inwestuj w swoje szczęście, bo to więcej niż pieniądze.
Czy to będzie mądre? Chuj z tym co ja sądzę.
Zrób po prostu to co czujesz, zobacz - ja rapuję,
Ty to sobie ilustrujesz, sam znajdziesz rozwiązanie,
Chcę tylko żebyś myślał, to moje zadanie, obyś dobrze wybrał,
jesteś dobry chłopak.


Twoja kolej, bierz życie w swoje ręce.
Ja pierdolę, Ty też zamułe pierdol.
Weź od życia trochę więcej no i ruszaj w drogę ze mną.
To paranoja skarbie. / x2