Tekst piosenki:
Świszcze w wichrze, w srebrzystym wichrze,
wir jedwabny, śnieżna ulewa.
Słyszę w sobie głosy najcichsze,
jeszczem takich myśli nie miewał.
Niech tam wilgną okna zbutwiałe,
nie żal mi, dość już wspólnych wątków.
Życie moje tak pokochałem,
jakem kochał je na początku.
Świszcze w wichrze, w srebrzystym wichrze,
wir jedwabny, śnieżna ulewa.
Słyszę w sobie głosy najcichsze,
jeszczem takich myśli nie miewał.
Ledwie kobieta spojrzy na mnie,
już się wzruszam - co za ramiona.
Ledwie trojka przemknie po sannie,
już mnie nęci dal nieskończona.
O moje szczęście Tobą zacznę,
to co ziemi tej jest ozdobą.
Kto na ziemi choć raz zapłacze,
znaczy że szczęście przeszło obok.
Żyć trzeba prościej by sprzyjały,
dary świata - nawet najlichsze,
oto czemu gaj oszalały
świszcze w wichrze, w srebrzystym wichrze...
Świszcze w wichrze, w srebrzystym wichrze,
wir jedwabny, śnieżna ulewa.
Słyszę w sobie głosy najcichsze,
jeszczem takich myśli nie miewał.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):