Antoś Szprycha - Babska epidemia

Co to dziś za dziwne czasy
Co to dziś za dziwna moda
Nagle wszystkie baby we wsi pedzą do ginekologa
Ziuta mydli się od rana
"No przecież to higiena"
Myślę sobie wody szkoda
"No jak szkoda? Zaraz idę do doktora
Bo mnie mocno boli noga

Biedny Antoś biedne chłopy
Nocą zbrakło im roboty
Tylko marzą o pierzynce
I o miłej w niej dziewczynce
Biedny Antoś biedne chłopy
Nocą zbrakło im roboty
Tylko marzą o pierzynce
I o miłej w niej dziewczynce


Moja Ziuta oszalała "Oj przesadzasz"
Odkąd była u doktora
"A byłam, a byłam"
Dzisiaj w nocy tylko spała
Choć przed księdzem przysięgała
Więc się pytam: "Ziuciu, miła, czemuś w nocy tak chrapała?"
"O doktorze żem se śniła. O Antosiu zapomniała"

Biedny Antoś biedne chłopy
Nocą zbrakło im roboty
Tylko marzą o pierzynce
I o miłej w niej dziewczynce
Biedny Antoś biedne chłopy
Nocą zbrakło im roboty
Tylko marzą o pierzynce
I o miłej w niej dziewczynce

Narzekają we wsi chłopy
Nowoczesność babom w głowie
Debatują koło szopy
Jak przywrócić babom zdrowie
Trzeba pozbyć się doktora
Uradzili tak o świcie
Bo dziś każda baba chora
Nawet chore są dziewice

Biedny Antoś biedne chłopy
Nocą zbrakło im roboty
Tylko marzą o pierzynce
I o miłej w niej dziewczynce
Biedny Antoś biedne chłopy
Nocą zbrakło im roboty
Tylko marzą o pierzynce
I o miłej w niej dziewczynce

Biedny Antoś biedne chłopy
Nocą zbrakło im roboty
Tylko marzą o pierzynce
I o miłej w niej dziewczynce
Biedny Antoś biedne chłopy
Nocą zbrakło im roboty
Tylko marzą o pierzynce
I o miłej w niej dziewczynce