TyburBukmacher - Antymiłość

Jak wierzyć w miłość w czasach w których można tylko o niej czytać...

Pamiętam te oczy gdy wtedy tak patrzyły na mnie
To wtedy pierwszy raz powiedziałaś mój skarbie
Wiedziałem że kłamiesz, mówiąc "zostaje w domu"
W tych chwilach czułem się jakbym spadał bez spadochronu
Twoje serce wypełnia ołów, perfidnie kłamałaś dalej
Nie liczyłem się ja, nie liczyliśmy się my, tylko udany balet
Do jednego masz talent, wiesz jak zabić miłość
By fałszywe uczucie jak prawdziwe lśniło
Podobno wierzysz czynom, które nie potwierdzały twoich słów
Mówiłaś już nigdy więcej po czym robiłaś to znów
Stawiałem półkę na stół, piłem z samotności i tęsknoty
Bo kolejny raz na spotkanie nie miałaś ochoty
Kolejne problemy, kłopoty kolejne kłamstwa
Już nie wróci to co było, przeminęła szansa

To właśnie one nauczyły mnie nienawiści
Lepiej uważaj na każdą z nich
To właśnie one zaczęły krzywdzić
Pozostawiając po sobie każdą z blizn
Taka jest prawda, będę się streszczał
Miłość za pieniądze jest łatwiejsza

To właśnie one nauczyły mnie nienawiści
Lepiej uważaj na każdą z nich
To właśnie one zaczęły krzywdzić
Pozostawiając po sobie każdą z blizn
I lepiej trzymaj do nich dystans
Bo twoje serce będzie całe w bliznach

Ty na pewno też znasz to uczucie, te motylku w brzuchu
Tylko co to za miłość gdy ona Cie blokuje na Facebook'u
I przeczuwasz to w duchu, z tego nic dobrego nie wyjdzie
Myślisz o samobójstwie w ręku ściskając biblie
Jeszcze do Ciebie przyjdzie, zapragnie powrócić
Spotkania z nią z pewnością nie odrzucisz
Pyta czy może cię przytulić,z nadzieją że zechce cię pocałować
Ty wtedy jej powiesz "skarbie już nie wierzę w twoje słowa"
Swoje uczucia weź schowaj bo będę musiał je zdeptać
Tak jak ty wtedy gdy grałaś swój najlepszy spektakl
Każda sztuczna łezka była tak wiarygodna
Błagałem weź się ze mną spotkaj tak co dnia
Miłości wciąż głodna, kochać jednego faceta
Nie pozwól by twoje serce w garści trzymała kobieta

To właśnie one nauczyły mnie nienawiści
Lepiej uważaj na każdą z nich
To właśnie one zaczęły krzywdzić
Pozostawiając po sobie każdą z blizn
Taka jest prawda, będę się streszczał
Miłość za pieniądze jest łatwiejsza

To właśnie one nauczyły mnie nienawiści
Lepiej uważaj na każdą z nich
To właśnie one zaczęły krzywdzić
Pozostawiając po sobie każdą z blizn
I lepiej trzymaj do nich dystans
Bo twoje serce będzie całe w bliznach

Te słowa teraz kieruje w Twoją stronę
Byś wiedziała że moje sercu już nigdy nie będzie Twoim domem
Traktowałaś mnie jak chwilową nagrodę pocieszenia
Więc teraz buziak na pożegnanie, do zobaczenia... Nigdy