Tormentia - Ślepa sprawiedliwość

Jakże mam żyć, jak mam spokojnie trwać
Gdy w państwie prawa zbir je ustanawia!
Jakże mam trwać w tym świecie prawa
Co wolność karci, zamyka nas, knebluje!
To my mamy prawo w swoich dłoniach dzierżyć
Prawdziwych zasad szlachetny zbiór
Co człowiekowi już zacznie służyć znów
Prawdziwych zasad szlachetny zbiór

Boska Temido, kim jestem w Twoich ślepych oczach?
Na Twoich szalach ludzkie życie lżejsze od bogactwa
Boska Temido podążaj za mym głosem, co głosem jest tak wielu
łaknących sprawiedliwości...

Daliście prawo, dajcie nam spokój!
By w polskich domach mógł Polak rządzić
To rodzin krzyk, co w biedzie trwa
Beztroskich dzieci marzących o przyszłości
To one są dziedzictwem, a waszym świadectwem
Niewoli, dziesiątków lat
Karcone batem politycznego diabła
Niewoli, dziesiątków lat

Dlaczego tutaj brat przeciw bratu
Stawia zasieki, pod nogi rzuca kłody
Tworzycie prawo, które przeciw nam
Stoi, by karać nas
Jak koszmar, co przybiera ludzkie ciało
Stoi by krzewić strach!