Baro x Andziol x Emer x Aksa - O miłości kilka słów [Walentynki] prod. Zitrox

[Baro]
Gdybym mógł umieć kochać tak naprawdę prosto z serca, było by wspaniale lecz nie umiem i wymiękam. Wyznać uczucie przecież to jest takie proste powiedzieć prawdę nie potrafię wybacz, proszę. Nie przestaje myśleć,że się cofam, że do tyłu. Podążam przed siebie już straciłem parę minut. To dzień zakochanych więc wyluzuj zero stresu, nawet ktoś taki jak ja wyskakuje dzisiaj z dresu. Więc zacznij na nowo jeśli ci się nie układa. Przemyśl to co robisz życie to jest trudna sprawa, miłość nie zabawa mów co serce podpowiada, chociaż czasem nie wypada to nie słuchaj. Dobra rada. Nie rozumiem twoich słów to jest tylko splot liter, zjednoczenie paru Andziol tłumaczy życie na bicie. Rusz głową robię to co lubię, nie pytaj co umiem. Nawijam wciąż dumnie, a odpocznę sobie w trumnie.

[Aksa]
O miłości kilka słów, pisze wiesz prosto z serca. Weź uważaj na nią bywa bardzo niebezpieczna. Miłość w tobie płonie, obiecuję że na zawsze. Oddajesz swe serce by nie rezygnować z marzeń [x2]

[Andziol]
Cześć, pisze to ciebie te parę wersów tak jak list, i nie zapomnę nigdy tych po nocy fotografii. Po co się martwisz, nawet nie pamiętasz sms-y od ciebie sprawiają, że się uśmiecham. I na co czekasz, ułożyłaś sobie życie, ja wciąż nie potrafię tobie idzie znakomicie. Mówię do siebie jak ostatni desperat, a po ostatni razie nie mogę się pozbierać. Mam kogoś kto mnie wspiera, w sumie tak jak ty kiedyś, a sumienie mi mówi żebym przestał w to wierzyć. Wiesz, muszę się zmienić bo nie daje rady, może uratuje to co w sercach jeszcze mamy. I w sumie co u ciebie? Dobrze się wiedzie, widzę tego gościa co dzień i chyba mu wyjebie, znów wybuchnę gniewem za to, że mi zabrał ciebie. Serio to żartuje, przecież mnie to jebie.

[Aksa]
O miłości kilka słów, pisze wiesz prosto z serca. Weź uważaj na nią bywa bardzo niebezpieczna. Miłość w tobie płonie, obiecuję że na zawsze. Oddajesz swe serce by nie rezygnować z marzeń [x 2]

[Emer]
Ten kawałek jak to święto miłością jest przesączony. Słowa moje kierowane są to mojej przyszłej żony. Jesteś przy mnie, bądź od zawsze sprawiaj by chwile nie były straszne. Nie opuszczę cię przecież, skarbie dobrze znasz mnie. Podaj rękę w trudnych chwilach, podaj rękę w mych problemach, wyciąg rękę w moją stronę wtedy gdy się skończy ziemia. Nasze chwile są cudowne, najpiękniejsze w całym świecie, powiedz czy pamiętasz te spacery w słonecznym lecie. Teraz zima plony plecie, my dalej jedno ciało 2/4 na dobę, a mi ciągle ciebie mało. Co się z nami stało? Czy pomyślałabyś kiedyś , gdyby ktoś mi tak powiedział odparł bym, że chyba bredzisz. Los nam takie szyszki plątał, o których nawet nie śnimy. Trwamy w bardzo dobrym związku po uszy szczęśliwi. To dla mojej dziewczyny. mogę powiedzieć dla żony, dzięki tobie skarbie czuje się niezwyciężony.

[Aksa]
O miłości kilka słów, pisze wiesz prosto z serca. Weź uważaj na nią bywa bardzo niebezpieczna. Miłość w tobie płonie, obiecuję że na zawsze. Oddajesz swe serce by nie rezygnować z marzeń [x2]

Tyle razy pisał do mnie, że chcę wrócić, nie chcę wierzyć. Słysze ciągle puste słowa, zataczają krąg obietnic . Dla ukojenia dzisiaj pisze więc sobie to przemilcz, bo on ciągle twierdzi, ponoś dla mnie chcę się zmienić. To nie żadna prawda, bo znam go na wylot. Mam planować przyszłość, wolę cieszyć się tą chwilą. W sumie jak bilon mam na życie własny patent, lecz poco liczyć zyski gdy odniosłam wielką stratę. Leczę się rapem, tylko to już na mnie działa, bo dzisiaj ludzie robią tylko to co się opłaca. Uczucie powraca, ale tylko to prawdziwe. Swoim zachowaniem wieczne zamieniłeś chwilę. Już się nie dziwie, wiesz opanuje złość, to w sumie nic innego, wdycham jebaną samotność.Proszę cię odbierz, chciałam tylko się pożegnać, a może masz rację powinnam już przestać.

O miłości kilka słów, pisze wiesz prosto z serca. Weź uważaj na nią bywa bardzo niebezpieczna. Miłość w tobie płonie, obiecuję że na zawsze. Oddajesz swe serce by nie rezygnować z marzeń [x2]